Justyna Bolek stworzyła niepowtarzalny projekt – połączyła polski folklor z zajęciami fitness. I tak powstała marka Slavica, której celem jest kultywowanie dziedzictwa narodowego jakim jest nasz rodzimy folklor w nowoczesny sposób. Regionalne akcenty na strojach do ćwiczeń, specjalnie komponowana muzyka folkowo-fitnessowa i kroki naszych narodowych tańców. Justyna Bolek jest trenerką fitness, autorką polskiej marki oraz polskiego programu fitness Slavica.
Dlaczego folklor?
Stawiam na folklor, ponieważ chcę go odczarować. Jestem dumna z tego, że jestem Polką. Folklor wyraża i zaspakaja potrzeby egzystencjalne. Wyraża ekspresję. Podtrzymuje tradycje oraz pogłębia więzi.
Jak narodziła się idea połączenia folkloru z fitnessem?
Przez 13 lat tańczyłam i trenowałam w Zespole Tańca Ludowego „Neptun” na gdańskiej AWFIS. Zdobyłam tytuł magistra Zdrowia Publicznego i Wychowania Fizycznego, jestem również instruktorką fitness. Połączyłam te dwa światy – folklor i fitness, w jeden. Na zajęciach prowadzonych przez Slavicę wykorzystujemy nasze polskie tańce narodowe. W Polsce mamy pięć tańców narodowych: kujawiak, oberek, krakowiak, mazur, polonez. W Slavice bazujemy głównie na oberku, krakowiaku i mazurze. Dodatkowo wykorzystujemy także tańce regionalne np. kaszubskie, góralskie, rzeszowskie. Zajęcia trwają 55 minut i na każdym treningu jest inna choreografia, która oparta jest na bazach fitnessowych np. step touch czy step out. Opierając się na bazach „nakładamy” na nie zmodyfikowane kroki tańców ludowych. Wszystko jest dopasowane do metodyki/nauczania fitness, aby intensywność była na odpowiednim poziomie i wydatek energetyczny podczas treningu wyniósł ok 500-600 kcal. Sięgamy do historii i unowocześniamy ją, dopasowując zmodyfikowany taniec ludowy do zajęć.
Slavica zatacza coraz większe kręgi. Wiem, że obecna jest nie tylko w Polsce, ale chętnie sięgają po nią także trenerzy zagraniczni?
To prawda, zajęcia odbywają się również w Anglii, Austrii i Stanach Zjednoczonych. Mamy trzy placówki w Nowym Jorku: jedną na Manhattanie, dwie w Queensie. Nie tylko Polki trenują w Slavice za granicą, na treningi przychodzą często Hiszpanki, Amerykanki, Afroamerykanki. Ponad połowa uczestniczek tych zajęć nie pochodzi z Polski. Jeśli chodzi o naszą mapę Polski to jesteśmy rozsiani po całym kraju. Licencja na prowadzenie zajęć Slavica jest sprzedawana poszczególnym trenerom, nie całym klubom. Obecnie można uczęszczać na zajęcia Slavica w około 70. placówkach w Polsce, mamy ok. 80 instruktorów.
Jesteś trenerką, która będzie mieć zaplecze naukowe.
Tak, jestem doktorantką AWFiS w Katedrze Zdrowia i Nauk przyrodniczych w Zakładzie Bioenergetyki i Żywienia w Gdańsku. Prowadzę badania naukowe – zastosowanie programu zajęć fitness Slavica w celu zwiększenia sprawności fizycznej. Moją grupą badawczą są panie, które uczęszczają na zajęcia Slavica. Grupy podzielone są na BMI, wiek czy styl życia. Nie chcę wchodzić w szczegóły oraz metody badań. Poznacie je jak już wyjdą oficjalne publikacje. To nowość w badaniach naukowych. To chyba pierwszy autorski program fitness w Polsce, który będzie miał solidne podstawy naukowe.
Jakie korzyści dla zdrowia wynikają z treningu Slavica?
Podczas treningu angażujemy intensywnie ramiona, co może mieć pozytywny wpływ na zakres ruchomości w stawach barkowych, zwiększenie mobilności odcinka piersiowego kręgosłupa oraz poprawę wydolności tlenowej organizmu. Bardzo mocno pracuje całe ciało m.in. mięsień poprzeczny brzucha, pośladki, nogi, stopy. Ten trening pomaga również w pracy nad równowagą i koordynacją ruchową, ponieważ nogi i ramiona mają swoją osobną choreografię.
Jakie obawy towarzyszyły Ci, gdy otwierałaś swój biznes – Slavicę?
Obawiałam się opinii środowisk folklorystycznych, ponieważ to dość hermetyczne środowisko. Wszyscy się znamy, bądź kojarzymy. Bałam się wkraczania na obszary związane z naszą kulturą, historią, tradycją. Stworzenie Slavicy było odważnym krokiem. Ale w chwili obecnej mamy w Slavice instruktorów np. z zespołu Mazowsze. Uważam to za wielki sukces.
Czy kobiecie trudniej prowadzić własny biznes?
Ciężko odpowiedzieć mi na to pytanie. Własny biznes prowadzą ludzie, którzy są silni i znają swój cel. Wydaje mi się, że kobiety mogą być bardziej twórcze. Kierują się często sercem i mają siódmy zmysł, który może pomóc. Poza tym mają szersze spojrzenie i zazwyczaj widzą więcej, jednak to wciąż bardzo indywidualna kwestia, która zależy od charakteru, temperamentu oraz wielu innych czynników.
Jakie plany ma Slavica na najbliższy czas?
Planów do zrealizowania jest wiele, ale jeden z ważniejszych to pozyskanie jak największej ilości ambasadorów w Polsce, jak i na całym świecie. Bardzo mocno skupiam się na szkoleniach, aby odbywały się minimum raz w miesiącu. Chcę pozyskać jak najwięcej osób prowadzących zajęcia, ponieważ to dzięki nim świat dowiaduje się o Slavice. Marzy mi się również, aby wprowadzić zajęcia Slavica Kids (zajęcia dla dzieci) do szkół podstawowych jako przedmiot w-f. Dodatkowo chciałabym, aby każda Sobotnia Polska Szkoła (szkoły za granicą dla polonijnych dzieci) miała w swojej ofercie nasze zajęcia dla dzieci.
Czym jest dla Ciebie sukces w biznesie?
Sukces to zrealizowanie moich założeń, w tym wypadku rozpoznawalność marki Slavica na całym świecie. Każdego dnia budzę się i pracuję nad tym ile sił w głowie oraz nogach (śmiech – przyp.red.). Sukces to łzy szczęścia i wywrócenie świata do góry nogami, ale za tym wszystkim kryje się ogrom pracy i cierpliwości. Oczywiście do sukcesu prowadzi trudna droga, m.in. nieprzespane noce pełne przemyśleń czy chwile zwątpienia, ponieważ droga na sam szczyt jest kręta i długa. Tyle ile razy spadłam, ale też tyle razy sama wstałam. Myślę, że prawdziwy sukces osiągnę wtedy, kiedy w spokoju usiądę, zamknę oczy i po raz pierwszy nie poczuję, że muszę gdzieś biec. To będzie moje zwycięstwo. O tym marzę każdego dnia.
Jakie cechy potrzebne są, aby osiągnąć sukces?
Samodyscyplina, skupienie, wyobraźnia, twórczość, pracowitość, wytrwałość, empatia oraz sympatia – pogodne nastawienie sprawia, że inni darzą Cię sympatią i praca z Tobą daje ogromną przyjemność.
Co Cię motywuje, a co podcina skrzydła?
Motywuje mnie uśmiech i zadowolenia trenerów oraz uczestników zajęć. Cieszę się, kiedy słyszę pozytywne opinie na temat programu Slavica. Motywacją jest dla mnie wsparcie i poczucie, że to co robię, ma sens. Nie mogę dać podciąć sobie skrzydeł, bo bez nich nie poszybuję. Jestem wierna samej sobie i swojej twórczości. Nie mogę lekceważyć tego, co mam. Zawsze stawiam na jakość, daję z siebie jak najwięcej. Wykorzystuję zawsze pierwszą szansę, bo następnej może nie być.
Branża fitness rozwija się bardzo szybko. Czy trudno być liderem w tej branży?
Bardzo trudno. W dobie coraz to nowych wynalazków na salach fitness, ciężko utrzymać zainteresowanie uczestników zajęć nie używając wymyślnych przyborów. Niemniej jest to możliwe i Slavica o tym wie najlepiej. Progresja, nowe choreografie, premiery nowych płyt z muzyką powodują, że treningi cały czas zaskakują, a pomysły naszych instruktorów się nie kończą. Dużym naszym plusem jest rentowność zajęć, gdyż oprócz instruktora i odtwarzacza, na sali nie potrzeba nic więcej. Branża fitness nie lubi nudy, powtarzalności i stagnacji…To zupełnie jak Slavica!
Jak branża fitness będzie się rozwijała się Polsce?
Mogę odpowiedzieć na to pytanie na podstawie własnych spostrzeżeń i przemyśleń. Co na pewno rzuca się w oczy, to powrót do podstaw, trening nie tyle skomplikowany, co dopracowany technicznie, bezpieczny i w pełni świadomy. Uczestnicy zajęć są coraz bardziej świadomi i szukają zajęć/klubów, w których oferta spełni ich wszechstronne oczekiwania. Często nawet bez względu na cenę członkostwa. Mocno także zaczyna się podkreślać umiejętności miękkie instruktorów. Z racji łatwo dostępnej wiedzy technicznej w internecie, instruktor nie tylko “musi się znać”, ale także powinien umieć zmotywować, doradzić, wysłuchać. A niejednokrotnie, tak jak w założeniach programu Slavica, pomóc aktywnie przez 55 min, zapomnieć o problemach dnia codziennego.
Jak wygląda branża nasza rodzima fitness na tle krajów Zachodnich i Stanów Zjednoczonych?
Myślę, że tu nie można uogólniać. Zupełnie inny jest rynek europejski, mniej otwarty na wynalazki fitnessowe, ale lubiący zajęcia choreograficzne. Idealnym przykładem tego są Włochy, gdzie na konwencji fitness w Rimini na kilku halach jednocześnie możemy poznać wymyślne przybory fitness oraz mniej lub bardziej skomplikowane programy choreograficzne. W Stanach ludzie lubią nowości, szukają szybkich rozwiązań o dużej mocy. Ich rynek mocno pracuje, ale niewiele programów czy przyborów dociera z USA do nas. Na szczęście w drugą stronę jest dużo łatwiej, dlatego SLAVICA jako coś wyjątkowo oryginalnego ma duże szanse przebicia się tam.
Slavica rozwija się. Teraz to także piękne, kolorowe ubrania do ćwiczeń. Skąd pomysł? Gdzie można ubrania kupić?
Już na samym początku marzyła mi się fokowo-fitnessowa kolekcja. Pomyślałam, że wspaniale byłoby mieć strój pasujący do zajęć Slavica. Jednak stworzenie takiej kolekcji to ogromy koszt, na który nie było mnie stać. Dzięki współpracy z marką Folkstar udało się. Obecnie pracujemy nad nową kolekcją, nad nowymi materiałami oraz wzorami. Nie mogę się doczekać! Kolekcję będzie można kupić na naszym sklepie online www.slavcadance.com/sklep oraz na stronie Folkstar www.folkstar.pl
Czy bizneswoman ma czas na regeneracje odpoczynek? Jak to wygląda w Twoim przypadku?
Moja regeneracja to totalny spokój, bez telefonu. Uwielbiam odpoczywać w domowym zaciszu u boku męża i mojego kota. O moje ciało dbam u mojego fizjoterapeuty, ponieważ moje mięśnie są moim narzędziem pracy. Jeżeli zdarzy mi się wolny weekend wyjeżdżamy do naszych przyjaciół na Kaszuby. Świeże powietrze, drzewa i lasy to coś co uwielbiam, szczególnie jesienią! Na razie nie ma mowy dłuższym urlopie. Póki co domowy kocyk i Netflix w zupełności musi mi wystarczyć.
Dziękuję za rozmowę.
