Być liderem w dobie koronawirusa

Lider – przywódca, wizjoner, osoba, która umie pociągnąć za sobą tłumy. Wiarygodny, spójny, potrafiący z uwagą słuchać. Docenia osiągnięcia podwładnych, obdarza swój zespół szacunkiem i zaufaniem. Działa etycznie, umie podjąć trudne decyzje, stając często w obliczu kryzysów, nie mając za dużo czasu na zastanawianie się i kalkulowanie, co się lepiej opłaca.

Lider powinien być obdarzony emocjami. Takimi, które wyzwalają pozytywną energię i nadają temu, co robi, dodatkowy wymiar, nie tylko racjonalny, ale dzielący się entuzjazmem, wiarą. Najważniejsza jest odpowiedzialność za podejmowane decyzje. Lider, niezależnie od tego, czy jest kobietą czy mężczyzną, musi mieć wizję, wiedzieć, dokąd chce iść, mieć pasję i przekazać ją pracownikom. Liderem powinna być osoba, która widzi szerzej i więcej, wzbudza zaufanie swoją osobowością, poczynaniami oraz wiedzą – mówi dr Irena Eris w wywiadzie do mojej książki „Kobiety o kobietach, czyli cała prawda o płci pięknej”.

Czuję się liderką. I choć może nie brzmi to skromnie, mam pełną świadomość tego, że potrafię inspirować i motywować, prowadzić swój zespół z prawdziwą pasją i entuzjazmem. Poświęcić swój czas ludziom, którymi zarządzam, z którymi współpracuję, by ustalić, jakie są ich mocne strony, potrzeby czy priorytety. Często podejmuję decyzje, które większości wydają się zbyt ryzykowane. Bo lider ryzykuje. Czasem stawiając wszystko na jedną kartę.

Choć obecny czas (z powodu wirusa) do łatwych nie należy i każdy zastanawia się, co dalej, ja nie robię przerwy w działaniach. Wymyślam nowe projekty, a przede wszystkim nie narzekam. I śmieję się, gdy kolejne osoby piszą do mnie, że mam np. „za kolorowo” na Facebooku. Zarzucają mi, że nie widać w moich social mediach zmartwienia sytuacją.

Nie widać, bo umiem dostosować się do zmieniającej się rzeczywistości. Mam nowy pomysł na siebie i swój biznes.

Bo lider to ktoś, kto umie dostosować się do zmieniających się warunków – mówi Hanna Daniłło, architektka z Warszawy.

Dodam od siebie: to ktoś, kto działa mimo kryzysów, dając przykład innym. Bo to właśnie sytuacje kryzysowe są najlepszym sprawdzianem dla liderów.

Z tej okazji postanowiłam zaprosić do rozmowy kobiety, które znam, z którymi współpracuję, które prowadzą własne firmy, zarządzają zespołami. Rozmawiamy o tym, jak to jest być liderką w czasie koronawirusa.

– Bycie Liderem jest teraz trudniejsze niż kiedykolwiek. Kryzys weryfikuje, czy jesteśmy prawdziwymi przywódcami. Czy umiemy wziąć na swoje barki odpowiedzialność za trudne decyzje, które należy podjąć, trudne rozmowy, jakie należy przeprowadzić. Dobry lider odpowiada nie tylko za siebie i swoją firmę, ale również – często – za pracowników i pośrednio za ich rodziny. Pamiętajmy, podejmując zwłaszcza trudne, personalne decyzje o tym, że szefem się bywa, a człowiekiem się jest – rozpoczyna rozmowę Anna Pestilenz, właścicielka hotelu Szafir w Jastrzębiej Górze.

– W czasie kryzysu liderka pamięta o zabezpieczeniu siebie i osób najbliższych, ale także o wsparciu osób będących dookoła – klientów, kontrahentów czy dostawców, oferując im możliwość skorzystania z wiedzy i kompetencji. Warto, aby wykazać się inicjatywą – co możemy zrobić dla innych i jakie ich wyzwania rozwiązać. Pracownikom warto przekazywać jasny i otwarty komunikat, aby mieli pełną wiedzę o tym, jak wygląda sytuacja i czego mogą się spodziewać w najbliższym czasie. Warto także zapewnić im poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa – dodaje Karolina Gorczyca-Barszczewska, adwokat w KGB Adwokaci, wspólnik w Klinice Negocjacji Alexa Barszczewskiego.

Podobnego zdania jest również Ola Świąder, osobista stylistka, doradca ds. wizerunku, która mówi: – W sytuacji zagrożenia, np. epidemii, lider powinien przede wszystkim zadbać o bezpieczeństwo swoich pracowników. Z tego względu powinien mieć przygotowane procedury, aby w razie zagrożenia łatwo zmienić sposoby świadczenia pracy, np. na tryb zdalny, lub jeśli jest to niemożliwe, aby pracownicy mieli zapewnione środki bezpieczeństwa osobistego. Ideałem jest, że żaden z pracowników nie zostaje zwolniony i można im zapewnić bezpieczeństwo finansowe. Dobry lider to taki, który w pierwszej kolejności myśli o zespole, a dopiero później o sobie.

Szkolenie “Kobieta Liderka” w Białymstoku.

Lider to osoba, która daje nadzieję, budzi wiarę w to, że będzie dobrze. Która ma świadomość, że musi być wsparciem dla swojego zespołu. Potwierdza to Magdalena Szewczuk, założycielka organizacji dla kobiet „Czerwona Szpilka”: – W czasie kryzysu postawa lidera ma ogromne znaczenie. Lider stanowi przykład, jest wzorem do naśladowania. A w obecnej sytuacji, kiedy targają nami takie emocje jak lęk, strach czy niepewność, potrzebujemy kogoś, kto będzie nas wspierał merytorycznie i emocjonalnie. Chcemy podążać za osobą, która wie, co w takiej trudnej sytuacji zrobić. Która rzuca pozytywne światło na przyszłość. Ja wierzę w to i powtarzam cały czas #będziedobrze. Moje działania przeniosły się obecnie do świata online i przez ten cały czas, każdego dnia działam aktywnie, prowadząc transmisje, szkolenia czy konsultacje.

Elżbieta Jachymczak, prezes zarządu Akademii Kobiecej Przedsiębiorczości, uważa podobnie jak moje poprzednie rozmówczynie, że lider potrafi dostosować się do nowej rzeczywistości. – Teraz, jak nigdy wcześniej, najważniejsze jest pozostanie wiernym swoim celom oraz umiejętne dopasowanie się do zmieniającej się rzeczywistości. Korekta obranego kursu pozwoli utrzymać płynność finansową i przetrwać tę kilkunastotygodniową sytuację. Należy pamiętać, że musimy nadal realizować działania promocyjne i marketingowe, żeby klienci o nas nie zapomnieli. Pamiętajmy: lider nigdy się nie poddaje. Bycie liderem wymaga dużej odwagi, determinacji oraz umiejętności zarządzania. Kierowanie własną firmą wymaga od lidera jasno określonej wizji. To on ma wiedzieć, dokąd chce iść i jakie działania pozwolą mu tam dotrzeć.

Kinga Bogdańska, mentorka liderek dodaje: – Liderka obecnych czasów to kobieta, która jest klika kroków przed swoimi ludźmi, w procesie oswajania zmiany, przeżywania trudnych emocji, planowania nie do końca znanej przyszłości. Inspiruje i wzmacnia swoich ludzi oraz wskazuje niełatwą drogę prowadzącą do głębokich wartości i poczucia sensu. Poprzez własny przykład pokazuje, jak wieść życie warte naśladowania. Mówi prawdę, gdyż jej podstawowym zadaniem jest zmotywować ludzi do wejścia na wyżyny swoich możliwości poprzez odkopanie najbardziej ukrytych talentów. Prawdziwe liderki muszą dawać przykład innym, prowadzić ich wspierać, radzić, znać odpowiedzi na trudne pytania. Muszą w przyspieszonym tempie przejść proces zmiany, która nie ma jeszcze wszystkich wytycznych i perspektyw. Mając umiejętność autocoachingu, mogą w dalszym ciągu pozostać liderką. Skuteczne liderki powinny mieć wysoko rozwiniętą inteligencję emocjonalną, dzięki czemu będą mogły poprowadzić zespół z wielką empatią. Powinny zarażać wysoką energią i prezentować pozytywną postawą, co wpływa na wyniki osiągane przez zespół. Ważną cechą jest również elastyczna zdolność zmiany stylu zarządzania w zależności od sytuacji.

Prawdziwy lider to przyjaciel i opoka dla swojego zespołu. Jak zauważa Katarzyna Niemiec, dyrektor operacyjny i trener biznesu w Nao Institute COO: – Prawdziwa liderka w czasie kryzysu powinna być opoką dla swoich współpracowników, którzy w trudnych chwilach mogą zawsze zwrócić się do niej o pomoc czy radę. W sytuacji takiej jak choćby ta, przed jaką dziś stoimy, kluczowa jest nasza niezłomna postawa i trzeźwe nastawienie do tego, co się dzieje. Musimy pamiętać, że nasz zespół to ludzie, którzy nam ufają i naszym zadaniem jest tego zaufania nie zawieść. Jestem świadoma tego, że jednego dnia straciliśmy wiele: wolność, możliwość odwiedzania bliskich, spotykania się z przyjaciółmi, robienia zakupów, chodzenia do pracy, edukowania dzieci w szkołach, brania udziału w szkoleniach i konferencjach. Pamiętajmy jednak, że jest to chwilowe. Stan przejściowy. Nie skupiajmy się nad tym, co złe, tylko szukajmy pozytywów dla siebie w tej całej „koronosytuacji”. Doceniamy czas spędzany z rodziną w domu. Pomyślmy, jak zmieni się nasz światopogląd za kilka miesięcy. Jak po takim wstrząsie zmieni się nasze życie, które, jestem przekonana, będzie pełniejsze i bogatsze o to właśnie doświadczenie. Niektórzy mówią, że śmiech jest lekiem na całe zło, dlatego proponuję znaleźć okazję do wspólnych rozmów online, poprzez różne komunikatory. Kiedyś nie było na to czasu, bo w biegu życia każdy miał swoje obwiązki. Potraktujmy obecną sytuację, jak nową szansę, którą dostaliśmy od życia. Rozmawiajmy ze swoimi bliskimi czy współpracownikami. Wspólnie możemy poprawić sobie nastrój i dać nadzieję na lepsze jutro.

Skąd jednak brać siłę i energię? Jak motywować innych, gdy samemu ma się „czarne myśli” spowodowane pandemią i rozpoczynającym się kryzysem gospodarczym? – Trzeba wejrzeć w głąb siebie i swoim działaniem napędzać siebie i innych. To nie są puste słowa. Nawet teraz, w tym trudnym dla wszystkich okresie, mnie działanie i moja codzienna praca napędza do kolejnych czynności. Kończę jedną sprawę, zaczynam kolejną. Te pozory normalności dają mi siłę do działania i podejmowania kolejnych wyzwań. To samo mówię swoim pracownikom. Jako prawnicy potrzebujemy komputera i miejsca, w którym możemy się skupić, by zaproponować rozwiązanie. To oznacza „wyłączenie się” z otaczającego świata i poświęcenie czasu klientowi i jego sprawom. Czas kryzysu to sprawdzian dla lidera, który musi dbać o zadanie i realizację celu grupowego. Jednak przecież dlatego jestem liderem, gdyż potrafię poradzić sobie z trudnościami i przekazać słowa otuchy innym. Do dzieła! – mówi Anna Stasiak-Apelska, właścicielka prestiżowej restauracji i Teatru Avangarda w Warszawie.

Dr Henryka Bochniarz twierdzi, że bycie liderem polega w dużej mierze na odwadze. I na umiejętności komunikacji. W książce Aleksandry Ślifirskiej „Rekiny biznesu w mediach” podkreśla, że komunikacja jest narzędziem lidera do inspirowania. Jeśli nie potrafimy pociągnąć za sobą ludzi, to nie jesteśmy liderami. Czym pociągamy innych? Naszymi czynami, tym, jak opowiadamy o swojej pracy, pasjach.

Lider musi mieć w sobie wewnętrzną energię, którą inni muszą poczuć. I mam nadzieję, że moją choć trochę czujecie! ? Nawet dziś. W tej nowej, niełatwej rzeczywistości!

Ilona Adamska

fot. Magdalena Ławreszuk

1+

Udostępnij:

Polecane artykuły

Send Us A Message