Czym jest prawdziwe piękno kobiety? Czy ładna buzia i zgrabna sylwetka faktycznie gwarantują nam poczucie atrakcyjności? Śmiem odważnie twierdzić, że nie! Dla mnie piękno kobiety jest czymś nieuchwytnym. Czymś, co nie jest oparte na powierzchowności. Piękne kobiety emanują ciepłem, dobrem, spokojem. Poczucie piękna gwarantuje im życie w zgodzie ze sobą, wewnętrzna harmonia i pełna akceptacja tego, kim są. Co jeszcze sprawia, że kobiety czują się piękne? Zapytałam o to zaprzyjaźnione ze mną kobiety biznesu.
Poczucie piękna zmienia się wraz z wiekiem
Ewelina Salwuk-Marko, redaktor naczelna portalu Feszyn.com, właścicielka Agencji kreatywnej Sal-Mar, twórczyni kampanii społecznej, która wspiera kobiety na rynku pracy GoWomen: – Myślę, że poczucie bycia atrakcyjną czy piękną zmienia się na przestrzeni lat. Inaczej postrzegałam to, gdy byłam nastolatką, inaczej, gdy byłam 20-latką, i teraz, gdy czuję się spełnioną kobietą. Jestem żoną, matką i w ciąży z kolejnym dzieckiem. W chwili obecnej, gdy moje ciało się zmienia, nabieram kolejnych krągłości, moje poczucie bycia atrakcyjnym nie zawsze jest na wysokim poziomie. Kobiety w ciąży borykają się nie tylko z dodatkowymi kilogramami, ale także z problemami skóry czy włosów. Nierzadko towarzyszą nam mdłości czy wahania nastrojów – wszytko jednak jest bardzo indywidualną sprawą. Dla mnie kolejna ciąża znacznie różni się od pierwszej. Czuję, jak bardzo się zmieniłam nie tylko fizycznie, ale psychicznie, co na pewno wpływa na moje poczucie własnej atrakcyjności. Jednak bardzo ważna jest akceptacja bliskich osób, a szczególnie partnera. Mój mąż uważa akurat, że każda ciąża mi służy, jestem bardziej kobieca, co dodaje mi pewności siebie. Nie da się ukryć, że „atrakcyjność” to po prostu dobrze czuć się w swoim ciele, bez względu na wiek i stan, w jakim się obecnie znajdujemy.
Piękno kojarzy mi się z duchowością
Magda Stawska, założycielka StartUpWoman, think tanka propagującego przedsiębiorczość stylu życia. Autorka książki „Alchemia Kariery Kobiety. Daj sobie drugą szansę”: – Atrakcyjność łączę z fizycznością, za to piękno kojarzy mi się z duchowością. Jedno i drugie może różnić siła przyciągania. Z „pięknem” kojarzę jeszcze jest coś ponadczasowego – sztukę. Szukam recepty na pozostanie atrakcyjną i piękną – czynię z tego sztukę życia. Z wiekiem staje się coraz trudniejsze pozostać atrakcyjną, i łatwiejsze stawać się piękną.
Zdrowe jedzenie i aktywny styl życia to recepta na piękno
Aleksandra Ośko, dyrektor kreatywna Instytutu BIO: – Kobiety pełne pasji i chęci do działania ZAWSZE są postrzegane jako te atrakcyjne. I nie chodzi tylko o ich dynamiczną energię, która wpływa motywująco, zarówno na nie, jak i na otoczenie. Radość i bycie aktywną powoduje reakcje chemiczne w ciele, przede wszystkim wyrzut dopaminy, hormonu motywacji, i serotoniny, która jest odpowiedzialna za nastrój i dodaje energii. Pojawia się adrenalina, co nie tylko pobudza do działania, ale też ma wpływ na bardziej intensywne spalanie tłuszczu (aktywacja lipazy), gospodarkę wodną, czyli schodzi ta poranna opuchlizna z twarzy (sód i potas) i lepsze ukrwienie skóry i mięśni (przyspieszenie czynności serca).
Nie do przecenienia jest też satysfakcja z ukończonego zadania – każda z nas wtedy promienieje! A wzrost poczucia własnej wartości powoduje, że chcemy zadbać o swoje potrzeby: zdrowe jedzenie i aktywny styl życia. A wtedy właśnie jesteśmy najpiękniejsze.
Ważne jest to, jak widzą mnie inni
Aleksandra Świąder, osobista stylistka i brafitterka, doradca wizerunkowy, organizator imprez w Lexa design & events spółka z o.o.: – Jako stylistka codziennie udzielam porad dotyczących wyglądu i pomagających zyskać moim klientom poczucie piękna i atrakcyjności. Na pewno służą temu dobrze dobrane kolory, zarówno do typu urody, jak i do siebie wzajemnie. Zestawiając je odpowiednio, jesteśmy w stanie uzyskać tzw. efekt WOW, który sprawia, że prawie nikt nie przejdzie koło nas obojętnie. Inna rzecz to fasony ubrań dopasowane do naszej figury, odpowiednie dodatki, makijaż i fryzura. To wszystko jest ważne, by czuć się piękną i atrakcyjną. Ale tak naprawdę są także inne rodzaje piękna. Dla mnie najważniejsze jest jak postrzegają mnie ludzie, na których mi zależy i którzy są dla mnie najważniejsi. Jeżeli oni patrzą na mnie z uśmiechem i miłością bez względu na to, czy jestem ubrana na wielkie wyjście, czy w domowym stroju gotuję obiad, zawsze czuję się piękna i atrakcyjna. Co nie znaczy, że nie powinniśmy dbać o nasz wygląd.
Szczery uśmiech to nasza naturalna biżuteria
Marzanna Szkuta, właścicielka firmy Art Nature Design Marzanna Szkuta, artysta, twórca „biżuterii z głębią”, specjalista ochrony środowiska: – W moim uznaniu najpiękniejszą ozdobą kobiety jest jej wnętrze, umiejętność życia w zgodzie ze sobą i przemiany porażki w sukces. Kiedy jest mi źle, płaczę. Kiedy dotykam piękna, cieszę się jak nastolatka. Mimo swojego wieku i zawsze w każdym działaniu jestem na 100 %. Mam ten luksus bycia sobą, tj. „dziewczyną z lasu” bez względu na rodzaj podejmowanych przedsięwzięć. Nie muszę grać kogoś, z kim nie utożsamiam się. Lubię w sobie taki rodzaj wolności, niezależności i artyzm, którym łączę wszystko, co mam wokół, gdziekolwiek jestem. Ilekroć patrzę w lustro, widzę najlepszą przyjaciółkę, która zawsze stoi za mną murem, co daje mi poczucie wewnętrznej siły i bezpieczeństwa. Czuję się pięknie, rozsiewając radość życia dzięki pasjom i talentom, które dodają mi skrzydeł i zawsze leżą u podstaw w podejmowaniu wyzwań. Ale najpiękniej mi, kiedy widzę w sobie subtelną, empatyczną dziewczynę, choć bywam też lwicą, która z dzikim uporem, mimo życiowych burz i huraganów, realizuje siebie, chłonąc każdy promień światła i piękna z zewnątrz. Potrafię wyczarować coś zjawiskowego z tego, co mam pod ręką i zachwycić innych, a płynąca z tego radość i wdzięczność łagodzi rysy czasu na mojej twarzy i maluje szczery uśmiech, który jest najpiękniejszą moją naturalną biżuterią.
Dbaj o swoje otoczenie, eliminuj negatywnych ludzi
Ewa Sidor, właścicielka Gabriel Salon Urody: – Jako licencjonowany kosmetolog wielokrotnie słyszę zdanie: „Proszę zrobić mnie na piękną, proszę sprawić, bym wyglądała pięknie, ładnie, młodo”. Mój system pracy to przede wszystkie praca KOMPLEMENTARNIE. To właśnie moja recepta na piękno. Sprawdzona, ponieważ moi klienci kwitną. Atrakcyjnie czuję się przede wszystkim, gdy dbam o moje zdrowie, moją dietę. Od ponad roku nie jem mięsa, codziennie piję aloes. Uprawiam sport, ponieważ tylko tak skutecznie zadbam o pojazd dla mojej duszy – CIAŁO. Bieganie, pływanie, joga i rower – systematyczność w działaniu powoduje, że utrzymuje bardzo wysoki poziom energii. Zalecam detoks dla organizmu, odżywianie i oczyszczanie jelita trzy razy w roku. Studiuję pielęgniarstwo na II roku, gdzie również potwierdziłam zasadność tych działań. Dbam o moje otoczenie. Eliminuję ludzi o negatywnym podejściu, szkodzącym zwierzętom i przyrodzie. Każdego dnia przyjmuję certyfikowane suplementy dbające o nawilżenie, odporność, system nerwowy, uzupełniając witaminy, minerały i aminokwasy. Codzienna systematyczna pielęgnacja skóry w domu, zabiegi z zakresu kosmetologii estetycznej. Czyste ciało, zadbane włosy, balsam dla ciała oraz relaks dla duszy. I teraz UWAGA: odpowiednia dawka snu. Czuję się kochana, uwielbiam bliskość mojego męża, uśmiech mojego syna, cenię ludzi i przyjaciół. Pamiętaj, że w życiu jesteś najważniejszą osobą, jaką spotkałeś TU i TERAZ. Dbaj o siebie kompleksowo. Gdy spełniam wszystkie punkty, przepełnia mnie piękno.
Mądrość i inteligencja przede wszystkim
Beata Izabela Pilarek, z wykształcenia socjolog i terapeutka RTZ, właścicielka i redaktor naczelna www.jesteskobieta.pl: – Gdy byłam młodym dziewczęciem, śmiało wkraczającym w życie, uważałam, że piękno to fizyczność, zgrabna sylwetka, piękne, długie, czarne włosy, twarz bogini i czarcie spojrzenie. Dziś, po wielu latach pełnych zawieruchy, burz i różnych doświadczeń, moje ciało pozostawia wiele do życzenia, włos pokrył srebrny pył i jedynie pozostało czarcie spojrzenie, pełne miłości, ale i mądrości życia. To ono sprawia, że czuję się wciąż piękna i atrakcyjna. Moja mądrość, inteligencja i wiedza zdobyta przez te wszystkie lata sprawiają, że w lustrze widzę piękno, które z każdym dniem szlifuję niczym diament, które powoduje, że cokolwiek spotkam na swej drodze, to przezwyciężę wszelkie trudności z podniesionym czołem. Moje piękno jest w moim mózgu, moja atrakcyjność w moich słowach i czynach. Opakowanie nie musi być idealne bo to zawartość się liczy.
Czuję się piękna, gdy jestem szczęśliwa
Karolina Dziadosz, kosmetolog w Klinice Młodości Blanka Pawłowska w Warszawie: – O moim poczuciu atrakcyjności decyduje wiele czynników, jednakże na pierwszym miejscu stawiam miłość, pożądanie i szczyptę zdrowej zazdrości mojego partnera. Czuję się piękna wtedy, gdy jestem szczęśliwa, spełniona i kochana. To przekłada się na dbałość o urodę, prawidłową wagę i nienaganny styl bycia. Wiem, że jestem dla swoich córek autorytetem i chcę je nauczyć, że każda kobieta powinna o siebie dbać i czuć się pięknie sama ze sobą, dlatego też każdego dnia staram się wyglądać nienagannie. Poczucie piękna daje mi także spełnienie zawodowe i pewność siebie. Pracuję w branży beauty i w pełni się z nią utożsamiam. Ogromną radość i satysfakcję daje mi praca nad urodą innych kobiet, dla których także często jestem wzorcem zdrowej pięknej skóry. Aby czuć się piękną, nie trzeba być supermodelką, wystarczy być kochaną, spełnioną, dobrą dla siebie i innych. Szczęśliwe serce kobiety zawsze przekłada się na zewnętrzne piękno i poczucie atrakcyjności.
Atrakcyjność przejawia się w akceptacji siebie
Jola Stankiewicz, malarka: –Poznanie prawdy o sobie, kim jestem, po co tu jestem, jaka jest moja misja na tej ziemi, sprawiło, że weszłam w inny wymiar życia. Dotknęłam swojej duszy i dzięki temu poruszyłam skrzydła, które poniosły mnie do moich marzeń. Zaakceptowałam to, jaka jestem, jakie mam talenty, jaka jestem bez makijażu. Zobaczyłam swoje piękno, kiedy spojrzałam na innych ludzi sercem wolnym od ran przeszłości. Poznanie prawdy o sobie dało mi siłę, aby się rozwijać, uczyć, czytać, doświadczać i inspirować innych ludzi. Jestem kobietą, która pokochała siebie taką, jaka jest, a ta bliskość ze sobą emanuje ze mnie blaskiem w oczach. Atrakcyjność przejawia się dla mnie w akceptacji siebie, w poznaniu swoich wartości, w poznaniu piękna swojej duszy. To dla mnie paleta barw, które malują prawdziwy obraz człowieka.
Atrakcyjność to nasze piękne i czyste wnętrze
Elżbieta Jachymczak, redaktor naczelna magazynu Business Intelligence: – Piękno to nie tylko nasza uroda, figura czy piękny ubiór, choć patrząc na swoje zdjęcia z sesji zdjęciowych tych sprzed pięciu czy dwóch lat, mam wrażenie, że większość właśnie tak je rozumie. Atrakcyjność jest w środku. Ona wypływa na powierzchnię z głębi naszej duszy. Jeśli Twoje wnętrze jest piękne i czyste, otoczenie będzie widzieć to na zewnątrz. Jeśli będziesz się uśmiechać, ludzie zaczną się zastanawiać, z jakiego powodu. Radość z tego, co robisz, czerpanie przyjemności z małych i dużych sukcesów oraz dzielenie się dobrem z innymi sprawiają, że czuję się piękna. Lubię wracać do moich fotografii autorstwa Barbary Bogackiej czy Pawła Wodnickiego. To na nich widać całe wewnętrzne piękno i atrakcyjność na zewnątrz.
Ubranie to nie tylko rzeczy, to emocje i Twoja dusza
Agnieszka Nortey, kreator zmiany wizerunku, trener zmiany wizerunku, autorka książki „Stylowa Królowa” oraz podcastu o modzie i stylu „Sekrety Wizerunku”: – Atrakcyjna czuję się wtedy, kiedy ubrania, które na sobie noszę, podkreślają moje wewnętrzne piękno i wzmacniają moją siłę do działania, spełniania siebie oraz pomagania innym kobietom, aby właśnie czuły się atrakcyjne. Wierzę w to, że atrakcyjnie czujemy się wtedy, kiedy nie odkładamy siebie ani tego, co jest dla nas ważne „na potem” i nie zatracamy samej siebie na rzecz innych. Ostatnio, pomagając jednej z moich klientek, która nie czuła się atrakcyjnie ani kobieco przez to, że nie potrafiła się ubrać tak, aby czuć się dobrze sama ze sobą, kiedy oczyściłyśmy szafę, a poprzez to odkryłyśmy problem, dlaczego tak się działo. Następnie zakupiłyśmy ubrania, które były w 100% Ilony – popłakała się ze szczęścia. Takie chwile utwierdzają mnie w tym, że ubrania to nie są tylko jakieś rzeczy, które nosisz na sobie, ale to są również emocje, Twoja dusza, Twoja siła, Twoja przestrzeń. Dbajmy o siebie tak jak o najlepszą przyjaciółkę.
Spójność przede wszystkim
Magdalena Andler, właścicielka Atelier Wizerunku Magdaleny Andler AWMA: – Czuję się piękna, bo jestem świadoma każdego centymetra swojego ciała, ale też potrafię zagłębić się w swoje wewnętrzne JA. Znam siebie – swoje mocne i słabe strony. Ta świadomość owocuje akceptacją, a ta poczuciu swojego piękna – tego wewnętrznego i zewnętrznego. Pełna akceptacja, pokora i wdzięczność daje mi spełnienie w życiu prywatnym i zawodowym. Marka, którą od lat buduję, Atelier Wizerunku Magdaleny Andler AWMA, jest całkowicie spójna wizerunkowo ze mną i moimi wartościami. A kim jestem? Jestem trenerem spójnego wizerunku, stylistką i kolorystką i Ciebie również mogę nauczyć, jak czuć się piękną, wartościową i spójną z Twoim wnętrzem.
Nigdy nie będę idealna
Kamila Krzyżaniak, Luxury Splash of Art Magazine & Kamila K Art.: – Każda z nas chciałaby być piękną i atrakcyjną kobietą, lecz w dzisiejszych czasach jest to bardzo trudne. Z każdej strony jesteśmy bombardowane zdjęciami pięknych i atrakcyjnych kobiet, przez co panuje kult młodości i pięknego młodego ciała. To sprawia, że nasze wymagania wobec samych siebie rosną. Najważniejsza to wiara w siebie oraz akceptacja, że daleko mi do perfekcji i że nigdy nie będę idealna. I że wcale tego nie chcę. Przestałam się przeglądać w oczach innych, a zaczęłam we własnym lustrzanym odbiciu. Dziś czuję się piękna, bo wiem, że jestem niepowtarzalna. Mam sporo wad, ale mam też mnóstwo zalet: niebieskie oczy, pełne usta, długie, gęste włosy, szczupłą sylwetkę. Poza tym lubię siebie za charakter. Jasne, miewam gorsze momenty, ale coraz lepiej mi sama ze sobą. Wierzę w siebie, akceptuję i doceniam to, co „mama w genach dała”.
Co wewnątrz to na zewnątrz
Monika Patrycja Patkowska, life coach, współczesna szeptucha, zielarka, właścicielka firmy Patkowska Projekty, pasjonatka zgłębiania kultury dawnych Słowian: – Myślę, że poczucie własnej wartości oraz atrakcyjności we własnych oczach płynie z naszego wnętrza. Zgodnie z myślą: Co wewnątrz to na zewnątrz. Masz prawo być dla siebie autorytetem. Masz prawo w poszanowaniu własnej osoby działać zgodnie z Twoją konstrukcja psychiki i serca. Im bardziej rezonujesz z samym sobą i pielęgnujesz swoją duszę oraz serce, tym większy budzisz szacunek we własnych oczach i odczuciu ludzi, którzy rezonują na podobnych wibracjach energetycznych. Miej poszanowanie dla siebie i tego, co robisz ponieważ Twoje życie jest tak samo wartościowe jak każdej innej żywej istoty. To człowiek przez skrzywione ego nadał wartość jednym ponad miarę innych. Miej własny dekalog tego, co słuszne , gdzie serce jest ponad miarę ego.
Generuj wdzięczność za wszystko, co piękne i dobre
Julia Deja, coach holistyczny: – „Kiedy światło bije w twoim wnętrzu, jest widoczne na zewnątrz”. Czuję się atrakcyjna, kiedy z uważnością „nakarmię” wszelkie swoje potrzeby, zarówno te wewnętrzne, jak i zewnętrzne. Polecam każdej kobiecie codziennie znaleźć 5 minut dziennie dla siebie. Zapytać się samej siebie, na co dziś ma ochotę, co mogę zrobić sama dla siebie, by ten dzień był lepszy, piękniejszy. Obudzić się wyrazić wdzięczność do Boga/wszechświata za wszechobecne dobro. Mnie osobiście zawsze pomaga poranna modlitwa, generowanie wdzięczności za wszystko, co piękne, dobre. Poranna ciepła kąpiel, zapach owocowej mgiełki, którym pachnie pięknie ciało. Subtelny makijaż… i uśmiech od rana, który powoduje, że bez względu na to, co mnie spotka, wiem, że czeka mnie tylko dobro. To drobiazgi, które absolutnie budują dzień. Prawdziwe piękno tkwi bezdyskusyjnie we wnętrzu i od niego się zaczyna.
Piękno to nasza wewnętrzna odwaga
Eliza Borowiak, trener wewnętrznej metamorfozy i pozytywnej zmiany, coach kryzysowy, career coach: – Czuję się piękna gdy…? Piękno to…? Kto powinien być specjalistą od kobiecego piękna? Może to my same powinniśmy wyznaczać własny kanon piękna i definiować piękno nie tylko przez pryzmat swojego wyglądu, ale także swojego wnętrza? Definicji piękna możemy stworzyć wiele. Z pewnością piękno jest w każdej z nas. Prawdziwe piękno płynie z WEWNĄTRZ, bo nie szata zdobi człowieka, tylko człowiek szatę. Poczucie piękna płynie z faktu kochania i akceptacji siebie, z poczucia własnej wartości, które jest wszystkim, co mamy najcenniejszego, z naszego podążania za tym, co w duszy nam gra oraz z poczucia bycia kochaną. WEWNĘTRZNE PIĘKNO TO NASZA SIŁA. Piękno to emocja estetyczna i zmysłowa. Piękno to osobista korelacja ciała, umysłu i duszy oparta na miłości do siebie. Piękno to energia serca, która przenika Twoje życie. Piękno to Twoja kobiecość emanująca magnetyzmem, wrażliwością, ciepłem, łagodnością miękkością. Piękno to Twoja wewnętrzna odwaga, aby sięgać po marzenia i spełnienie. Piękno wzmacniają także pozytywne relacje z ludźmi i satysfakcjonujące związki. Z pewnością tylko przy boku właściwego mężczyzny w poczuciu bezpieczeństwa i bycia kochaną kobieta może rozkwitać swoim pięknem – swoją kobiecością, tkliwością, miękkością, wrażliwością. Nasza kobiecość i piękno promienieją w byciu KOCHANĄ. Dbajmy o nasze wewnętrzne piękno, pamiętając o tym, że najpiękniejsi ludzie to Ci, którzy poznali smak porażki, cierpienia, przeszli walkę o siebie, przeżyli stratę i w rezultacie życiowych zmagań znaleźli swoją właściwą drogę – drogę do wyjścia z otchłani i szczęścia. Wiele jest takich kobiet wśród nas, pielęgnujmy więc wewnętrzne piękno.
Atrakcyjność i piękno to stan nie tylko ciała ale także umysłu i ducha
Małgorzat Daniel, właścicielka Instytutu Urody i Zdrowia Dama Med. w Grudziadzu, kosmetolog, naturopata, spec profilaktyki zdrowia, trener rozwoju osobistego i marki STRUCTOGRAM: – Od wielu lat zajmuję się tematyką urody, zdrowia i nie jest to teoria a efektywna praktyka. U mnie poczucie atrakcyjności i piękna jest ściśle powiązane z harmonijnym współistnieniem czterech elementów dbałości o piękno ciała, dbałości o zdrowy styl życia, dbałości o umysł i sferę duchową. Do tego potrzebny jest czas, który potrafimy wygospodarować w codziennej domowej i biznesowej gonitwie tylko dla siebie. Generalnie atrakcyjność mamy w głowie, jeżeli akceptujemy siebie nawet z pewnymi niedoskonałościami daje to nam poczucie szczęścia, a uśmiech i pogoda ducha sprawia, że jesteśmy piękne i tak też postrzega nas otoczenie. Z wielką przyjemnością dbam o swoje ciało, stosując zabiegi kosmetyczne i wellness. Daje mi to wiele radości i przyjemności, ale moje motto brzmi: „nie ma urody bez zdrowia”, dlatego dbam o swój styl życia i namawiam do tego moje klientki i klientów. Nie zapominam też o pięknie umysłu, dlatego codziennie karmię się dobrą i pozytywną wiedzą, która ciągle poszerza moje horyzonty zarówno humanitarne, jak i biznesowe. Sfera ducha łączy ze sobą wszystkie elementy. Codzienna modlitwa i medytacja dają mi poczucie spokoju, bezpieczeństwa i pewności, że podążam dobrą drogą. Atrakcyjność i piękno to stan nie tylko ciała, ale także umysłu i ducha. Czy czuję się atrakcyjna i piękna? Mogę odpowiedzieć, że teraz już tak, ale potrzebowałam na to trochę czas, aby przede wszystkim zaakceptować siebie, ale także zadbać o siebie na wszystkich czterech poziomach.
Czuję się piękna, gdy dobrze mi ze sobą
Agnieszka Czajkowska-Wendorff, psycholog, psychoterapeutka, coach: – Zauważyłam, że gdy jestem szczęśliwa, to czuję się piękna. Nie potrzebuję wtedy wyjątkowych ubrań i makijażu, bo czuję to wewnętrzne piękno, cała promienieję i co ciekawe, inni widzą to na zewnątrz. Patrzę na siebie z miłością, nie doszukując się mankamentów (każdy je przecież ma). Skupiam się na tym, co we mnie piękne. Pomaga przy tym dbanie o siebie, czyli sen, zdrowe jedzenie, odpoczynek, kontakt z przyrodą. Gdy robię coś dla siebie, to doświadczam tego, że jestem ważna i jestem tego warta. Bywa jednak tak, że nie czuję się ze sobą tak dobrze, jak bym chciała i wtedy celowo robię rzeczy, które sprawią, że będę atrakcyjniejsza. Zaczynam od tego, by dać sobie odrobinę „luksusu”. Krem i balsam do ciała na dzień dobry, później staranny makijaż i ładna fryzura, dobrze dopasowane ubranie, ulubione perfumy i na zakończenie biżuteria. Działa w 100%. Generalnie czuję się piękna, gdy dobrze mi samej ze sobą! I tego życzę też Tobie!
Atrakcyjność to poczucie spełnienia
Katarzyna Mikołajczyk, właścicielka gabinetu masażu i fizjoterapii KM Estate Med w Katowicach: – Pewność siebie to z pewnością istotna składowa piękna. Gdy kobieta zna swoją wartość, to po prostu jest widoczne. Brak kompleksów, akceptacja siebie i umiejętność bycia szczęśliwą sama ze sobą sprawiają, że kobieta wyróżnia się z tłumu i błyszczy w towarzystwie. Wartościowa kobieta nie musi wdawać się w niejasne sytuacje, konflikty czy krzyki, by zwrócić na siebie uwagę – wystarczy jej wzrok i naturalne zachowanie, a wszystkie oczy kierują się ku niej. Atrakcyjność to dla mnie również spełnienie – nie tylko zawodowe, ale i osobiste. Czuję się atrakcyjna, ponieważ wiem, że tak pokierowałam swoim życiem, by dziś być tu, gdzie chciałam być. To ponadto czyste i dobre serce oraz chęć niesienia pomocy innym, ponieważ piękno wewnętrzne to coś, czego po prostu nie da się podrobić. Jeśli chodzi natomiast o „piękno i atrakcyjność” w sensie dosłownym, to nie wyobrażam sobie oczywiście nie dbać o siebie – mowa tu zarówno o wyglądzie zewnętrznym, stylu i wizerunku, jak i o zdrowiu, wnętrzu i duchowości. Sporo inwestuję w siebie, ponieważ wierzę, że sposób, w jaki dbamy o swój wygląd zewnętrzny i swoje wnętrze jest naszą najlepszą wizytówką.
Zebrała: Ilona Adamska