Zdrowy tryb życia nie musi być tylko odrobiną luksusu…

Najtrudniej zmieniać własne przyzwyczajenia. W każdym razie trudno je zmieniać, kiedy kolejne dni zdają się być szybko po sobie następującymi własnymi kopiami. Ale obecną rzeczywistość raczej trudno nazwać zwyczajną, a może właśnie ona ma stanowić długo oczekiwany katalizator pozytywnych zmian w naszym życiu. Pozwólcie, że podzielę się z Wami kilkoma osobistymi refleksjami, które, mam nadzieję, pozwolą na trochę szersze spojrzenie na otaczającą nas rzeczywistość.

Ciekawe, i w pewnym sensie również zaskakujące, jest to, że wiele osób nie jest w stanie osiągnąć satysfakcjonującego sukcesu zawodowego z zupełnie prozaicznych powodów. Z moich codziennych obserwacji wynika, że najczęstszą przeszkodą jest brak chęci, a może przede wszystkim brak odwagi zmiany czegokolwiek we własnym życiu. Dodajmy, oczekiwanej zmiany na lepsze. Ważne jest jednak określenie punktu startowego. Jeżeli obecne życie w pełni mnie satysfakcjonuje i mogę szczerze wobec siebie powiedzieć „jestem szczęśliwa”, „jestem szczęśliwy”, to nie ma tematu. Jednak, jeżeli widzę, że życie zwyczajnie mi się „nie klei”, tak zawodowo jak i prywatnie, to może pożądane jest wykazanie większego niż dotąd zaangażowania w „działania naprawcze”. Pamiętajmy także o tym, że zależności pomiędzy sferą prywatną i zawodową są prawie zawsze dwukierunkowe. Naprawiając jedną sferę, możemy w przyszłości oczekiwać korzystnych zmian w drugiej. Podsumowując, jak można oczekiwać jakichkolwiek zmian w naszym życiu uprzednio nie inicjując żadnej z nich?

Inną ważną sprawą jest nasza konsekwencja w działaniu już po zdiagnozowaniu przyczyn dotychczasowych niepowodzeń, czyli wspieranie i kontynuowanie zainicjowanych zmian. Nie jest żadnym odkryciem stwierdzenie, że nasze wysiłki nie muszą gwarantować natychmiastowych sukcesów, ale ich zaprzestanie na pewno zablokuje wprowadzanie oczekiwanych korzystnych zmian.

Idąc naprzeciw moim oczekiwanym zmianom w życiu, ponad rok temu wdrożyłam zdrowy tryb życia korzystając z możliwości jakie daje ciekawy model działalności zawodowej ukierunkowany na budowanie relacji z wartościowymi ludźmi, tzw. marketing sieciowy w ramach firmy Arbonne. W ramach mojej działalności biorę udział w dystrybucji wysokiej jakości wegańskich kosmetyków i suplementów diety.

Osobiście i z determinacją wybieram zdrowy tryb życia. Czy to jest rewolucja?Okazuje się, że nie do końca. Szczerze, to rewolucją może być „tylko” zmiana podejścia do rzeczy, które się po prostu dzieją w naszym otoczeniu. Dążenie do bardziej uporządkowanego i konsekwentnego reagowania na różne bodźce płynące do nas z zewnątrz – na skutek stale pojawiających się większych lub mniejszych szans i zagrożeń, sukcesów i niepowodzeń. Możemy kontynuować nasze dotychczasowe aktywności zawodowe, jednak z premedytacją porządkując nasze codzienne postępowanie. Przestajemy się szarpać.

W tym, co obecnie robię w ramach Arbonne, paradoksalnie, nie ma nic rewolucyjnego. Realizuję mój pomysł na życie zawodowe. Po prostu był taki moment, że zadałam sobie kilka ważnych pytań. Odpowiedzi same się pojawiły i wyrażały moją chęć prowadzenia zdrowego i spokojniejszego niż dotychczas trybu życia, używania zdrowych produktów i prowadzenia aktywności dającej kontakty z innymi osobami. Z Arbonne mogę z elastycznością rozporządzać własnym czasem. Dzięki temu mogę uczestniczyć we wszystkich zajęciach moich dzieci.

Zainteresowanych zachęcam do kontaktu ze mną, chętnie przedstawię swoją działalności i możliwości współpracy, zobaczycie jak mała zmiana może zmienić Wasze życie na lepsze.

Maria Martowicz

http://MariaMartowicz.arbonne.com/

2+

Udostępnij:

Polecane artykuły

Send Us A Message