Katarzyna Kukielińska: Negatywny wpływ social mediów na związki

Ten temat jest dość często poruszany na konsultacjach psychologicznych, indywidualnych oraz na terapii dla par.

Kryzys w związku jest zjawiskiem naturalnym i wskazuje, że pojawiają się zbyt często szumy w komunikacji między partnerami. Trudno jest czasem znaleźć początek przyczyny powstałego konfliktu, gdzie jeden partner krzywdzi słowami drugiego, a ten z kolei w odwecie okazuje niezadowolenie poprzez drwiny lub poniżenie. Takie zachowania mają na celu zranienie partnera, co skutkuje w związku oddaleniem się od siebie obu osób, burząc zbudowany most relacji, a tworząc między nimi mur.

Osoby będące ze sobą w związku mają swoją rację. Za każdym razem, kiedy oboje starają się coś ustalić i znaleźć rozwiązanie problemu, to najczęściej doszukują się winy w sobie nawzajem. Każde z nich potrafi usprawiedliwić siebie, szukając jednocześnie w drugim żalu za to, że nie umie zrozumieć, co dokładnie próbuje przekazać partner lub partnerka oraz że nikt z nich nie jest zdolny słuchać z uważnością, co do siebie mówią.

Na konstruktywną rozmowę już nie ma miejsca, ponieważ nie pozwalają na to napływające emocje, narastający żal, brak zrozumienia i niechęć wysłuchania drugiej strony do końca. Proszę zobaczyć, że przedstawiony wyżej wstęp pasuje do osób będących w związkach.

A o co dzisiaj w dobie Internetu oraz social mediów kłócą się pary? A gdyby to były tylko nieporozumienia, to byłoby miło, ale niestety często dochodzi do zerwania jeszcze budującej się więzi, jak również smutne jest to, że ludzie swoim zachowaniem w mediach społecznościowych doprowadzają do rozstania i rozwodu.

Stąd ten artykuł, aby poruszyć aktualnie ważną sprawę. Czy nasze przebywanie w social mediach ma negatywny wpływ na nasze związki? Z mojego doświadczenia zawodowego mogę potwierdzić, że stanowi to problem dla niektórych par.

Przyjrzyjmy się temu bliżej, co najbardziej przeszkadza w przebywaniu social mediach u jednego z partnerów, gdzie w tym samym czasie drugi partner zaspakaja swoje potrzeby?

Szukanie nowych relacji online dla wzmocnienia swojej samooceny.

Polega to na tym, że osoba opisuje siebie subiektywnie w najlepszym świetle, omijając dużym łukiem słabe strony cech charakteru, a przecież każdy z nas popełnia błędy i jest niedoskonały. Także nie dajmy się zwieś, że nowo poznana osoba jest ideałem, bo takich osób nie ma na świecie.

Losowe zapraszanie do siebie nieznanych osób.

Może to być chęć zwiększenia wirtualnych znajomych dla samej ich ilości. Takie osoby chcą poczuć się przez chwilę zauważonym z perspektywą na poznanie kogoś bliżej. Również mają nadzieję na utrzymanie jakiejkolwiek znajomości, oddalając od siebie poczucie osamotnienia.

Podpatrywanie cudzego życia u kogoś, kto robi coś odmiennego.

O czym dana osoba marzy, tęskni lub po prostu jest znudzona swoim życiem, albo zapomina o swoim obecnym życiu, zaniedbując potrzeby własnego partnera.

To, co najbardziej zatruwa każdy związek to:

  • Szukanie wsparcia podczas kryzysu w związku, pozwalając jednocześnie na przekroczenie granic i flirtowanie w celu zaspokojenia poczucia bezradności w danej chwili;
  • Przygotowywanie planu B mając swój profil na portalu randkowym — miej na uwadze, że ktoś znajomy może to zauważyć i doniesie o tej sytuacji Twojemu partnerowi;
  • Okłamywanie siebie, że rozmowa online to “tylko rozmowa, a co Ciebie to obchodzi?”;
  • Zwiększenie zaangażowania w życie online kosztem bycia tu i teraz z partnerem w jednej przestrzeni;
  • Wykorzystywanie nowych znajomości online podczas kryzysu w związku dla wzbudzenia zazdrości, a takie działanie nie pomoże, tylko pogłębi trwający kryzys.
  • Skorzystanie ze znajomych partnera do jego skrytykowania i ocenienia podczas trwającego kryzysu. Plotkowanie i budowanie fałszywego wizerunku partnera wśród jego znajomych świadczy o tym, że chcesz pokazać innym, że jesteś lepszą osobą od niego, więc nie jesteś osobą obiektywną. W rzeczywistości nie byłabyś lub nie byłbyś w stanie nic złego powiedzieć o swoim partnerze.

Nic nie jest w stanie zaspokoić towarzystwa drugiej osoby. Chcemy spędzać wspólnie czas.

Związki na odległość również tracą na “jakości”, potrzebujemy bliskości, bo życie nie oszczędza nas podczas nieobecności ukochanej osoby, życie jest zaskakujące, potrzebujemy siebie, kiedy jest nam źle i kiedy jest nam dobrze. W tym aspekcie od lat nic się nie zmieniło. Jesteśmy częścią natury: potrzebujemy świeżego powietrza, czystej wody do picia, zdrowego pożywienia oraz miłości.

Życie ludzkie zmienia się z upływem nowej technologii, ale nie dajmy się zwieść. To, że łatwiej i szybciej możemy się przemieszczać, to nie znaczy, że musimy robić znacznie więcej, niż możemy. Nieporozumienia w związkach pojawiają się, bo zaniedbujemy swój czas, który jest ograniczony i nie da się go odkupić, tak samo, jak nie możemy zjeść raz a porządnie, bo za chwilę będziemy głodni, podobnie jest ze spaniem. Nie mamy możliwości spać tak długo, żeby mieć nieograniczoną ilość energii do pracy. Jeśli czujesz się zmęczona, to odpocznij, a zyskasz na zdrowiu. Nie oszukamy natury i tym, kim jesteśmy.

Katarzyna Kukielińska, psycholog, terapeuta, negocjator rodzinny

https://www.facebook.com/www.Imkateq

1+

Udostępnij:

Polecane artykuły

Send Us A Message