Ilona Adamska: Zamiast zazdrościć innym, uczmy się od nich!

Inspirację dzisiejszego wpisu było kilka niedawnych sytuacji, które mi się przytrafiły. A które zapewne przytrafiają się każdemu z Was. Ktoś okazał się fałszywy, ktoś pokazał swoją drugą twarz, bo zabiła go zazdrość o nasze sukcesy. Na kimś się zawiedliśmy. Czyli standard. Nieodłączna część życia.

Oczernianie, obrażanie kogoś, wymyślanie niestworzonych historii czy pomawianie nie bierze się znikąd. To po prostu ludzka zawiść i zazdrość. Kompleksy.

Dwulicowość, fałsz i obłuda bierze się ze strachu i niskiej samooceny. Z braku umiejętności cieszenia się z sukcesów innych. Hejtujemy, bo boli nas, że komuś się udało. Że odniósł sukces, ma fajny związek, superpracę, satysfakcję z życia.

“W życiu chodzi o to, jak przeżywamy samych siebie, na ile czujemy się kimś wartościowym, „w porządku’”. Ludzie mniej pewni swojej wartości, żeby poczuć się dobrze, muszą czuć, że są lepsi od innych. Dlatego jeśli nie mogą wywyższyć siebie, próbują chociaż pomniejszyć innych. Zazdrość przejawia się u nich w dewaluacji cudzego sukcesu.” – przeczytałam kiedyś na stronie Wysokich Obcasów. I stwierdziłam: TAK DOKŁADNIE JEST.

Gdy czujemy się gorsi od naszych kolegów z pracy, ba… nawet od swojej przyjaciółki, której się lepiej wiedzie, wycofujemy się z życia towarzyskiego, gorzkniejemy, narzekamy, zażarcie kibicujemy porażkom naszego rywala/rywalki, zajmując się bardziej jego życiem niż naszym. Nieustannie porównujemy się z nim i jeżeli ktoś taki w obszarze dla nas ważnym osiąga więcej od nas, to czujemy dyskomfort.

CARLOS RUIZ ZAFON ‘MARINA’ pisał:

„ZAWIŚĆ JEST JAK ŚLEPIEC, KTÓRY CHCE CI WYKUĆ OCZY.

Po czym więc poznać, że zazdrość zbliża się do zawiści? Psycholog Zofia Milska-Wrzosińska wyjaśnia: – To, że nasze myśli stają się obsesyjne, wciąż krążą wokół tej osoby, której zazdrościmy. Życzymy jej, by straciła to, co osiągnęła. Cieszymy się, gdy jej się nie wiedzie. Zaczynamy rozważać, jak jej zaszkodzić, mamy poczucie, że jej sukces nas niszczy, zajmujemy się bardziej jej życiem niż swoim.

I wtedy właśnie wymyślamy niestworzone historie, rozsiewamy plotki, niszczymy dobry wizerunek osoby, robiąc jej tzw. czarny PR.

W swoim życiu spotkałam się z wieloma oszczerstwami czy plotkami na swój temat. I wciąż spotykam. Kiedyś bardzo przeżywałam kłamstwa na swój temat, niejednokrotnie płakałam w poduszkę. Dziś śmieję się z tego (choć czasem też boli) i wiem już, że „takie rzeczy” rozsiewają ludzie mali, którzy najczęściej są tchórzami i nie mają odwagi powiedzieć nam prosto w twarz, co o nas myślą.

W wywiadzie dla Wysokich Obcasów Agnieszka Jucewicz (dziennikarka) pyta Zofię Milską-Wrzosińską o to, dlaczego niektórych zazdrość tak negatywnie napędza? Życzą komuś źle, zamiast spożytkować energię na to, żeby im samym było lepiej.

Psycholog odpowiada: – Z powodu takiego nieuświadomionego poczucia, że liczba ludzi, którzy mogą osiągnąć sukces w świecie, jest ograniczona, a zatem każda osoba, która osiąga sukces, zmniejsza moją na niego szansę.

Co ciekawe, profesor Bogdan Wojciszke uważa, że ludzka zawiść jest reakcją na powodzenie osób przez nas nielubianych (powodzenie jest postrzegane wtedy jako niezasłużone, coś, co im się nie należy i wobec tego jest moralnie podejrzane, osiągnięte przez znajomości, łóżko czy łapówkę). Znacznie łatwiej jest nam przyjąć sukcesy osób, które lubimy. 

Bo są przecież wśród nas osoby, których czyjś sukces motywuje. Uważają, że skoro jemu się udało, to mnie też się uda. Ważne, aby umieć przetwarzać negatywne uczucia w odpowiednie dla nas zachowania i decyzje. Aby umieć szczerze przyznać się przed sobą: może dla mnie to za wcześnie, może powinienem bardziej wziąć się do pracy?

Moja serdeczna znajoma, life coach Kasia Malinowska powiedziała w wywiadzie do pierwszej części mojej książki „W realu i w sieci, czyli co jest ważne w biznesie i nie tylko…” takie słowa: – Sukcesy innych to często odzwierciedlenie naszych niespełnionych marzeń, niezrealizowanych planów, życiowych szans i wyzwań, które odpuściliśmy, bo zabrakło nam odwagi i determinacji. Pogratulowanie komuś, powiedzenie: »Super! Jesteś genialny!« wymaga od nas wyjścia ze swoich emocji i skupienia się na drugiej osobie. To nie jest łatwe dla naszego ego, które niejednokrotnie cierpi w konfrontacji z sukcesami innych. Podświadomie doskonale wiemy, że sukcesy są wprost proporcjonalne do działań, jakie podejmujemy, a zatem pogratulowanie drugiej osobie to przyznanie przed samym sobą, że dostrzegamy i podziwiamy pracę, jaką ta osoba wykonała, by osiągnąć sukces.

Pamiętajmy, że spełniony i szczęśliwy człowiek z niekłamaną radością doceni sukcesy innych, ponieważ nie widzi w nich zagrożenia dla siebie, lecz motywację i inspirację do zmiany, rozwoju i działania.

Niech zakończeniem dzisiejszego wpisu będą słowa Marie Von Ebner-Eschenbach:

PATRZEĆ BEZ ZAWIŚCI, JAK INNI OSIĄGAJĄ SUKCESY, DO KTÓRYCH SAMEMU SIĘ DĄŻY, TO WIELKOŚĆ…

Zamiast zazdrościć innym, uczmy się od nich!

Ilona Adamska

fot. Kasia Gołąbska

2+

Udostępnij:

Polecane artykuły

Jakie produkty kupujemy w sieci?

Akcesoria elektroniczne, artykuły dla zwierząt, artykuły spożywcze, obuwie, części i akcesoria do pojazdów – to tylko kilka kategorii, które wiodły prym w 2023 roku. Oto

Send Us A Message