Czym jest miłość? Czytelniczki Szczypty Luksusu odpowiadają

Miłość niejedno ma imię. Istnieją różne rodzaje miłości, a także różne jej odcienie. Na pewno ta prawdziwa oznacza akceptację, wsparcie, współpracę, zaufanie oraz zrozumienie. A także wybaczanie. Sobie i innym. Jak jeszcze definiują ją kobiety? O to zapytałam nasze Czytelniczki.

Miłość to wzajemny szacunek

Sabina SAGO,wokalistka,właścicielka firmy SAGO MUSIC: –Miłość jest dla mnie swego rodzaju lekarstwem, które leczy smutek i osamotnienie. Jest niczym powiew ciepłego wiatru, który ogrzewa myśli. Miłość ma ogromną wartość emocjonalną dającą szczęście, ale też spokój, radość i komfort istnienia. Bez miłości nasze życie nie miałoby tylu kolorów i barw. To ona wypełnia pustkę, której każdy z nas czasami doświadcza.

Moim zdaniem dojrzałe doświadczanie miłości polega przede wszystkim na wzajemnym szacunku. Szanując tych, których kochamy, nie pozwalamy sobie na nieszczerość wobec nich, kłamstwo czy zdradę. Ważna jest również akceptacja siebie, ale nie tylko swoich zalet, lecz przede wszystkim wad i słabości. Jeśli nie będziemy kochać samych siebie, nigdy nie będziemy zdolni do szczerej, świadomej i oddanej miłości, która uzupełnia nas jako wartościowych ludzi. To pokrótce moja recepta na miłość do ukochanej osoby, rodziny czy przyjaciół.

Kochajmy i bądźmy kochani w zgodzie ze sobą, innymi ludźmi, otaczającym nas światem, naturą i Bogiem, dzięki któremu otrzymaliśmy to niezwykle wzniosłe i piękne uczucie.

„(…)Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą;

nie jest bezwstydna, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego;

nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą.

(..) Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy: największa z nich jest MIŁOŚĆ.”

Z Pierwszego Listu św. Pawła do Koryntian (1 Kor 13, 113)

Miłość daje DOBRO, a nie je odbiera…

Monika Makarewicz, kierownik Regionu w Grupa AXA (Uniqa) w Polsce, Członkini EKKB: Miłość – coś wspaniałego, cudownego, przyjemnego, dobrego, niemierzalnego… Większość z nas pragnie MIŁOŚCI, marzy o Niej, dąży do przeżycia choćby raz w życiu. Ale to nie jest proste, to się samo nie dzieje… Dlaczego? Bo w rzeczywistości z miłością nie jest tak łatwo jak w bajkach czy piosenkach, że „żyli sobie długo i szczęśliwie”… Tego uczucia nie można kupić ani wymusić na drugiej osobie, często przychodzi nagle i niespodziewanie; za każdym razem jest inna, nieszablonowa, więc często nie wiemy, czy to na pewno, ONA czy może tylko zauroczenie i popęd fizyczny.

Aby związek oparty na miłości mógł przetrwać burze i zawirowania codziennego dnia, nie wystarczą puste slogany „kocham Cię” i kwiatek raz na „ruski rok” (przykre – ale kobieta często ma wybór: albo kwiatek na Walentynki albo na Dzień Kobiet).

Moim zdaniem MIŁOŚĆ to przede wszystkim WOLNOŚĆ i PRZYJAŹŃ, w których nie ma miejsca na ograniczanie, zniechęcanie, blokowanie, demobilizowanie czy sloganowe „podcinanie skrzydeł”. Miłość daje DOBRO, a nie je odbiera…

Kochający się partnerzy nie boją się ze sobą rozmawiać o wszystkim, słuchają siebie nawzajem i próbują zrozumieć, dojść do kompromisu – bez wymuszania, szantażu czy gróźb oraz w poczuciu wzajemnego szacunku i dobrej woli.

Miłość to stan, w którym obie strony mogą mieć własne hobby czy zainteresowania i nawzajem się dopingują, oraz są dumni z osiągania sukcesów drugiej połówki. I nic odkrywczego nie wniosę stwierdzeniem, że miłość trzeba pielęgnować, bo wszyscy to doskonale wiemy i powtarzamy, ale czy na pewno rozumiemy znaczenie i wartość tych słów? Mówi się, że kobiety i mężczyźni pochodzą z innych planet… z założenia więc można przyjąć ich odmiennie rozumienie miłości i dlatego wprost zapytałam o zdanie osoby w różnym wieku:

„Miłość to nie są emocje tylko to, co robisz dla drugiej osoby” – dodała moja mądra 17-letnia córka, zakochana z wzajemnością od ponad roku. „Miłość to kwestia wyboru, decydujemy się na to, kogo będziemy darzyć tym wszystkim, co się z nią wiąże: opieka, troska, zainteresowanie, pomaganie. To relacja oparta na sztuce kompromisu, współodczuwanie i dzielenie się sobą i wszystkim, co się ma” – odpowiedziała Dorota, moja najlepsza przyjaciółka i doświadczona życiowo kobieta. „Miłość to nie tylko zachwyt nad drugą połówką, to tolerancja dla słabości, bezinteresowność, wspieranie się, wspólne stawianie czoła problemom dnia codziennego” – dodał młody mężczyzna. „Miłość to decyzje. To imperatyw brany pod uwagę przy każdym wyborze. Jej (kobiety) szczęście ponad swoim własnym” – stwierdził pewien zakochany młodzieniec.

Miłość to bezwarunkowa wdzięczność

Karolina Mikulko, trener, coach: Miłość. Tysiące pytań bez odpowiedzi. Głębokie spojrzenia w oczy, bliskość, dotyk, bezpieczeństwo… Człowiek często uzależnia możliwość jej odczuwania od posiadania rodziny, związku, a także od bycia zauważonym, docenionym, ważnym. Chwyta się często jakichkolwiek relacji, które pozornie na chwilę zaspokajają podstawowe potrzeby człowieka, po czym podświadomie wiąże je z pozornym odczuwaniem tego, czego tak bardzo pragnie i szuka – z miłością…

Dziś miłość jest dla mnie wybaczeniem sobie i innym, tego się wydarzyło jak i nie wydarzyło. Miłość to wolność i akceptacja siebie, bez uzależniania od opinii innych. Miłość to dojrzałość w podejmowanych decyzjach, świadoma obecność w tu i teraz, a także bezwarunkowa wdzięczność za wczoraj, dziś i jutro. Miłość to cierpliwość, wewnętrzny spokój i pełne zaufanie. Miłość to świadomość i możliwość zauważania chwili i piękna świata. Miłość to jedyna najwyższa energia i najpiękniejsza siła przepełniająca moje serce każdego dnia, o każdej godzinie i w każdym miejscu, w jakim jestem.

Miłość to ogromna energia, najwyższa wibracja

Małgorzata Leszczyńska, właścicielka FreeMe Instytut Rozwoju Świadomości: Miłość – piękne słowo i tak wiele interpretacji. Różne rodzaje miłości i wielowymiarowość tego uczucia sprawia, że każdy z nas może mieć swoje spojrzenie na definicję miłości. Jest w nas ogromna potrzeba, aby kochać i być kochanym. Czy w tej potrzebie jest kochanie, czy zaspokajanie tego, czego nie otrzymaliśmy albo za czym tęsknimy?

A czym jest dla mnie? Ogromną energią, jedną z najwyższych wibracji, jakiej możemy doświadczyć i doświadczać. Kiedy pokonamy blokady naszych ograniczających emocji (złości, gniewu, wstydu, poczucia winy, zazdrości, apatii czy smutku), kiedy docenimy siebie i w pełni pokochamy samych siebie, zaczynamy emanować tą wyjątkową energią. Potrafimy się nią dzielić, a nie szukać jej w innych. Ona jest w nas, to tam warto zajrzeć. Kiedy do niej dotrzemy, jednocześnie pojawia się uczucie szczęścia, spełnienia, radości, wdzięczności, spokoju. Pracuję z tym na co dzień. Wszelkie kursy, warsztaty, szkolenia, które przygotowuję, służą temu, aby dotrzeć do energii miłości, aby umieć w niej trwać, cieszyć się nią i dzielić się nią. Na tym uczuciu buduję moje relacje, wychodząc od miłości do siebie, dzięki temu z łatwością potrafię się nią dzielić. A jak ty uruchamiasz swoje uczucie miłości? Jak dzielisz się miłością?

Dzięki miłości potrafimy zaakceptować wady

Magdalena Nowak, prezes w Wealth Management Services Sp. z o.o., Head of Operations w LegalHut Sp. z o.o., doradca sukcesyjny w Partnerskich Klubach Biznesu. Członkini Europejskiego Klubu Kobiet Biznesu i Izby Przemysłowo-Handlowej w Białymstoku: – Miłość – czym jest? Na pewno jest pozytywnym uczuciem okazywanym dla nas i przez nas. Są różne „rodzaje” miłości – miłość matczyna, miłość wobec partnera/partnerki, miłość wobec rodziców, dziadków. Każda z nich jest inna i każda z nich ma swoja magię. Dzięki miłości czujemy się bardziej doceniani, w chwilach zwątpienia wierzymy w siebie i w to, że damy radę. Miłość matki do dziecka jest bezgraniczna i „pojawia się” w większości przypadków od jego poczęcia. Miłość ojca do dziecka będzie już inna. Można kochać i być szczęśliwym, ale też można kochać i nie móc z kimś być – życie płata różne figle. Kochamy i chcemy być kochani, bo w świecie nienawiści, zawiści i zła tylko dzięki miłości jesteśmy w stanie wiele przetrwać. Czasem miłość to rezygnacja z czegoś na teraz, na tę chwilę po to, żeby w niedługim czasie móc mieć więcej. Ludzie, którzy nie kochają, są smutni, brak im wsparcia. Z czasem stają się źli.

Moja prywatna definicja miłości: dojrzałe uczucie, którym się darzy drugiego człowieka. Dzięki któremu jest się wsparciem, potrafi się zaakceptować czyjeś wady i wydobyć z niego zalety. To okazywanie szacunku i dobra na każdym kroku. W miłości nie ma miejsca na kłamstwo, bo ono niszczy. Prawdziwa miłość jest w stanie zaprowadzić nas daleko. Szkoda, że w dzisiejszych czasach tak jej niewiele dookoła.

Niech ludzie nieznający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im będzie żyć i umierać. (Wisława Szymborska)

Pokochaj siebie!

Paulina Marwińska, właścicielka agencji kreatywnej MAARWIN: – Miłość to uczucie, więź, relacja międzyludzka, którą trudno jednoznacznie zdefiniować i wytłumaczyć. Inaczej miłość postrzegają humaniści z kręgu socjologii, filozofii czy psychologii, a całkowicie odmienne poglądy o miłości wygłaszają przedstawiciele nauk przyrodniczych i ścisłych. Miłość nie ma jednej, klarownej definicji.

Ze słownika języka polskiego możemy się dowiedzieć, że miłość jest głębokim uczuciem do drugiej osoby, a uczucie to jest zazwyczaj związane z pożądaniem. W tym samym słowniku miłość określana jest jako silna więź, która łączy ze sobą ludzi sobie bliskich. Miłość definiowana jest także jako poczucie silnej więzi z czymś, co stanowi dla danej osoby ogromną wartość. Podobnie zaznacza się, że miłość jest głębokim zainteresowaniem czymś, co sprawia przyjemność. Miłością nazywa się czyjś obiekt westchnień, uczuć i pragnień. Istnieje wiele rodzajów miłości. Poza tą skierowaną do tzw. drugiej połówki, istnieje też miłość bezwarunkowa matki do dziecka, ojca do syna, miłość siostrzana czy braterska, miłość do przyjaciela.

Istnieje jeszcze jeden rodzaj miłości. Filautia, czyli miłość własna, skierowana na nas samych. Miłość własna jest to miłość do samego siebie, w której kierujemy się pragnieniem własnego szczęścia. Dla niektórych może być to zaskoczenie i, niestety, ale wciąż miłość własna, choć jest pozytywnym uczuciem, błędnie jest kojarzona z narcyzem, samouwielbieniem czy egoizmem. Okazuje się jednak, że miłość do samego siebie jest niezbędna dla rozwoju, a troska o własne dobro pozwala osiągać sukcesy i zamierzone cele w życiu. Miłość do siebie samego pozwala nam być szczęśliwymi, a jednocześnie uszczęśliwiać innych. Wielu psychologów twierdzi, że aby można było szczerze i prawdziwie pokochać innych ludzi, najpierw trzeba pokochać samego siebie.

Miłość własna jest także silnie związana z samoakceptacją i poczuciem własnej wartości. Dzięki miłości do siebie samego umiemy przyjmować krytykę, rozumiemy swoje mocne i słabe strony i nie dajemy siebie skrzywdzić. Wbrew pozorom pokochanie samego siebie nie jest sprawą prostą, dlatego też warto na co dzień przekonywać samego siebie o swoich zaletach, umiejętnościach i wartościach. Nie należy się porównywać z innymi ani skupiać na nieuzasadnionych lękach czy przeciwnościach losu. Pokochanie samego siebie jest dużym wysiłkiem i wymaga dużej dyscypliny i sporej dawki cierpliwości. Jeśli pokochasz siebie – odniesiesz sukces nie tylko w życiu osobistym, ale również na polu zawodowym!

Bycie kochanym przez kogoś daje siłę

Mirosława Kowalkowska,specjalista ds. ubezpieczeń i inwestycji, coach, mentor finansowy: – Albert Einstein nazwał miłość siłą, która nie została rozpoznana. Miłość to nieustanna praca nad dbaniem o drugą osobę. Dlatego tak trudno kochać. Inna jest miłość matki do dziecka – to miłość bezwarunkowa. Dziecko winno doznać miłości za to, że pojawiło się na świecie. Jako owoc dwojga ludzi, którzy darzą się miłością. Często spotykam ludzi, którzy tej bezwarunkowej miłości nie zaznali w dzieciństwie. Dlatego później, w dorosłym życiu, nieustannie domagają się miłości, uwagi, chcą być w centrum. Miłość dojrzała to nieustane zapatrzenie się w dobro drugiej osoby. Nie samolubnie: ja dla ciebie z miłości, to ty dla mnie w zamian, takie targowanie, szantaż emocjonalny. Nie o to w miłości chodzi. Prawdziwa miłość nie jest też zwykłą ludzką życzliwością czy filantropią. Łatwo jest kochać głodujące dzieci w Sudanie i wysyłać pieniądze poprzez UNICEF. Trudniej zaakceptować kogoś obok, pod jednym dachem, męża, żonę, teściową, synową; kogoś, kto staje nam na naszej drodze właśnie po to, żebyśmy mieli szansę nauczyć się obdarzać go miłością.

Prawdziwa miłość według Jezusa Chrystusa to miłość w wymiarze krzyża, do utraty życia. I co ciekawe, okazywana zwłaszcza nieprzyjaciołom. Aby doprecyzować, nie chodzi tutaj o cierpiętnictwo, o kochanie alkoholika, osoby, która cię niszczy. Chodzi o akceptację, a zaczyna się od kochania prawdziwie siebie. Akceptacja swoich słabości. Miłość pomimo wszystkich swoich wyobrażeń. Miłość daje odwagę do stawania się osobą; ważną przede wszystkim dla siebie. Cytując Lao Tzu (chiński filozof) mogę podpisać się pod tymi właśnie słowami: „Bo bycie kochanym przez kogoś – daje siłę. Podczas gdy kochanie kogoś całym sercem daje odwagę”.

Dzięki miłości możemy przekraczać swoje ograniczenia

Paulina Olszewska, właścicielka salonu stylizacji rzęs PAULA ARTE, trener branży beauty:– Miłość dla każdego może oznaczać coś innego. Dla mnie stanowi ona największą wartość w życiu. Jednak do zrozumienia, czym tak naprawdę jest dla mnie miłość, musiałam dojrzeć. 

Będąc małą dziewczynką, myślałam, że miłość to słodkie niewinne pocałunki, trzymanie się za ręce lub otrzymywanie pięknych róż bez okazji. Jako nastolatka myliłam uczucie miłości z ulotnym zakochaniem. Dopiero w życiu dorosłym poznałam i przekonałam się, czym jest prawdziwa świadoma miłość.

Według mnie to przede wszystkim bezinteresowna chęć obdarowania szczęściem i opieką osobę, którą kochamy. To także nieustanne wsparcie, ogromne zaufanie, chęć wspólnego doświadczania życia oraz rozumienie się, często nawet bez słów. Dla mnie to również wspólne śmianie się bez opamiętania bądź pragnienie przebywania ze sobą nawet w milczeniu. Miłość powinna także dawać siłę, byśmy dzięki niej mogli przekraczać swoje ograniczenia.

Miłość dojrzewa. Zmienia się wraz z tobą

Edyta Bartosiewicz, coach & coach kryzysowy, trenerka efektywności osobistej, mentorka ds. kryzysu: – Miłość… Jest tak wiele jej rodzajów. Gdy myślę „miłość”, przed oczami pojawia mi się obraz mojego mężczyzny, tego samego od ponad dwudziestu jeden lat… Jest tu i gorące uczucie, i przyjaźń, i intymność, i głęboka więź, i zaufanie… Miłość w codziennych gestach, gdy nieproszony biegnie odśnieżyć mi auto. Wsparcie w chwilach, gdy cierpienie wysuwało się na pierwszy plan, ale i gdy świętuję moje sukcesy. To akceptacja wzajemnych decyzji i działań, wiatr w żagle, wolność i brak narzucania swojej woli. To przytulenie bez potrzeby słów, oddanie, wrażliwość i otwarte serce, bez potrzeby chowania go w zbroję.

Miłość macierzyńska… Ta jest według mnie dużo bardziej wymagająca. Uczy pokory, cierpliwości, czasem stawiania swoich potrzeb na drugim miejscu. Tutaj ego musi schować się do kąta. Ta miłość potrafi ujawnić w nas najbardziej skrajne uczucia i emocje, od totalnego zachwytu po białą gorączkę… Potrafi wypełnić totalnie, aż po brzegi, tak po prostu.

Jest jeszcze miłość do siebie… Ta najważniejsza, ponieważ daje nam bazę w relacjach z innymi. Tak jak w trójkącie życia – kocham siebie–kocham innych ludzi–inni kochają mnie. Co oznacza, że inni ludzie zachowują się wobec nas tak, jak my zachowujemy się wobec nich i wobec samego siebie.

Miłość dojrzewa. Zmienia się wraz z tobą, ewoluuje. Dla mnie nierozerwalnie związana także z tęsknotą, zwłaszcza wtedy, gdy tracisz kogoś, kogo kochasz… Można wówczas odczuć siłę tej miłości.

Miłość to pełna akceptacja siebie

Kate Turlik, właścicielka Kate Tiu Beauty Academy, trenerka PMU, właścicielka marki kosmetycznej Kate Tiu Secret Of Beauty – luksusowe kosmetyki bez chemii: Miłość jest najważniejszym z uczuć na ziemi. Nie mam tu tylko na myśli miłości między dwojgiem ludzi, choć jest bezcenna i również bardzo ważna. Mam na myśli miłość do samej siebie. To powtarzanie sobie każdego dnia „jestem wystarczająca”. Akceptacja siebie i tym samym pokochanie własnej osoby pomimo tych wszystkich niedoskonałości, które każda z nas ma. Jeśli odnajdziesz drogę do akceptacji i pokochania SIEBIE, będzie Ci dużo łatwiej pokochać otaczające Cię osoby i świat.

Miłość powinna mieć swój początek w przyjaźni

Monika Patrycja Patkowska, właścicielka firmy Patkowska Projekty, współczesna szeptucha, pasjonatka pracy z energią, ziół i kultury dawnych Słowian: – Dla mnie miłość to stan, w którym przede wszystkim rozumiem, iż drugi człowiek może mnie pokochać dopiero wówczas, kiedy w pełni pokocham własną osobę. Ilu rozczarowań i złamanych serc świat mógłby uniknąć, gdybyśmy przestali żebrać o uczucie od osób, którym przypisujemy wyimaginowane osobowości. Uważam, że miłość pojmowana w aspekcie dwojga ludzi, którzy chcą razem kroczyć przez życie, powinna mieć swój początek w przyjaźni i w nie do końca komfortowych warunkach. Nie mam tu na myśli miłości romantycznej czy w jakiś sposób zakazanej, bo te wkładam między bajki. Nie mylmy bowiem miłości z nadmiarem endorfin. Kiedy poznajesz człowieka i z czasem wyczuwasz podobną mentalność, i chęć spotkania się w pół drogi względem wspólnych oczekiwań bez drugiego dna, to właśnie jest miłość. Możecie się różnić, ale wiesz, że mimo odmiennych charakterów macie podobne osobowości. A jeśli żadne z was nie przejawia chęci rozejrzenia się za kimś innym w momentach kryzysu, bo lepiej być samemu niż zastępować w desperacji człowieka człowiekiem, to ta miłość jest dla mnie w dodatku dojrzała. Dzieje się tak w sytuacji, kiedy dojrzewasz do miłości własnej i podobnego człowieka wybierasz sobie, ku jego akceptacji, na towarzysza w życiowej wędrówce.

Miłość to zrozumienie i akceptacja

Katarzyna Mikołajczyk, właścicielka Km Estate Med: – Miłość to dla mnie uczucie między dwojgiem ludzi, które obecne jest w dojrzałej i bliskiej relacji. Nie są to puste słowa „kocham cię” – to coś znacznie więcej, co objawia się gestami, wzrokiem i dotykiem. Miłość to ponadto zrozumienie, wsparcie, empatia, akceptacja i bliskość. Miłość to również rozmowa i naturalna chęć pomocy. Jeśli przy drugiej osobie święta stają się radością, a nie przykrością, a na co dzień przy partnerze czuję, że mogę być sobą i czuję, że żyję, wiem, że to miłość. Gdy to uczucie obecne jest w moim życiu, wiem, że nie muszę się o nic martwić. Czuję wówczas, że jestem doceniana, że ktoś we mnie wierzy i ufa mi. W miłości jesteśmy ponadto zapatrzeni w drugiego człowieka i nie szukamy „innej” opcji. Widzimy wspólną przyszłość i nie możemy bez partnera żyć. Wspieramy się wzajemnie, zamiast ściągać się w dół i nie rywalizujemy, bo partnerzy są równorzędni emocjonalnie i intelektualnie.

Miłość to radość istnienia

Justyna Augustyniak, właścicielka Live by BHP: – Miłość jest darem od świata. To radość istnienia. To coś, co nas uskrzydla. Tego nie trzeba rozumieć, to trzeba czuć, to trzeba robić każdego dnia. Największym sukcesem każdego człowieka to odnalezienie miłość w sobie, tej bezwarunkowej i niezależnej od drugiej osoby. Taka miłość jest dojrzała, ta miłość pozwala nam dopiero odkryć, co to znaczy pokochać drugiego człowieka takim jaki jest. Bo każdy z nas nie jest idealny i fajnie jest czasami spojrzeć na tę drugą osobę z dystansem w totalnym zrozumieniu bez oceny. Wniknąć jak detektyw, aby móc poznać szczere potrzeby drugiej osoby. Nie oczekiwać. Kochać. Po prostu kochać. Miłość ma ogromną moc, a zrozumienie następuje dopiero wtedy, kiedy sama będziesz umiała się pokochać taką jaka jesteś. I nie jest to narcystyczne czy egoistyczne podejście – po prostu wszystko zaczyna się naprawdę od nas samych. Kiedy pokochasz siebie, będziesz umiała pokochać innych taką miłością bezwarunkowa i czystą.

Miłość to podstawa dojrzałości i odpowiedzialności

Joanna Czerny (wróżka Cesaria) – tarocistka, numerolog i doradca duchowy: – Miłość jest uczuciem, które sprawia, że jestem gotowa do poświęceń. Dotyczy to zarówno miłości własnej, jak i miłości do drugiego człowieka. Z miłości do siebie jestem w stanie uciąć ważną dla mnie relację, jeśli ona zadaje mi ból i cierpienie. Z kolei z miłości do drugiego człowieka mogę poświęcić własny komfort, czasem plany, a nawet zasady. Miłość motywuje mnie do stawiania szczęścia drugiego człowieka nad własne, a swoje nad szczęście tych, którzy na to nie zasługują.

Miłość dla mnie jest też czymś więcej, niż tylko uczuciem. Jest również podstawą dojrzałości i odpowiedzialności, które znajdują harmonię między miłością własną a miłością do drugiego człowieka. Jeśli miłuję siebie, to i potrafię miłować drugiego człowieka i odwrotnie. Jakiekolwiek dysproporcje sprawiają, że nie każdy potrafi kochać świadomą, dojrzałą i zharmonizowaną miłością. Dlatego też, moim zdaniem, nieprawdziwy jest powszechny pogląd, że egoista kocha tylko własne ego. On nawet siebie nie potrafi darzyć miłością. To jest egoizm niemający nic wspólnego z prawdziwą miłością, gdyż ta jest zharmonizowana i nieograniczona. Jest tym samym na tyle ogromna, że można nią obdarować każdego.

Miłość to spokój w sercu

Sławomira Pochylska, przedsiębiorca, pedagog, coach, twórczyni projektu „4 kolory mocy”: – Jestem szczęściarą, bo jestem kochana. Kochana od dwudziestu sześciu lat przez partnera, którego kocham równie mocno. Kochana przez wszystkich, których kocham. Myślę jednak, że ta miłość nie byłaby możliwa, gdybym najpierw nie pokochała samej siebie. Miłość do siebie to nie zarozumialstwo i egoizm, jak się przyjęło myśleć. Miłość do siebie to w pierwszej kolejności akceptacja swojego ciała. Świadomość, że jestem zdrowa, mądra, wolna i niezależna. Wiara, że moim życiu wszystko dzieje się dobrze i w moim świecie wszystko dzieje się dobrze. Wybaczenie sobie i innym wszystkich wyrządzonych mi krzywd. Umiejętność korzystania z wolnej woli, decydowania, jakie uczucia pojawiają się w moim sercu i jakie myśli pojawiają się w mojej głowie. Akceptacja tego, że każdy człowiek jest tak samo doskonały jak ja. I to ciepło i spokój w sercu, które się wtedy pojawiają. Tym dla mnie jest MIŁOŚĆ. Najpiękniejsze uczucie i siła tworzenia własnej rzeczywistości.

Miłość wymaga ciężkiej pracy

Aneta Załęcka, właścicielka Ambasady Stylu Anett: – Miłość nie jest czymś, co przychodzi łatwo i samo z siebie. Wymaga ciężkiej pracy i dużej wrażliwości. To stan emocjonalny, podczas którego dbamy o siebie, dzielimy swoje rozterki i ból, aby ulżyć cierpieniu drugiej osoby. Miłość to poczucie silnej więzi w związku. Ważne, aby znaleźć oprócz czasu na pracę również czas na swoje małe przyjemności i zainteresowania, a także na realizację wspólnych działań. Miłość to radość, to łzy, wzruszenie, troska, smutek i żal. Całe spektrum niesamowitych przeżyć i emocji. Prawdziwa miłość trwa bez względu na niedostatki i niedogodności. Najłatwiej pojąć miłość, czytając poezję. W życiu wychodzą poematy z różnych wydarzeń, a my w tym jesteśmy i to jest miłość. Mój związek z mężem to 35 lat przeróżnych wydarzeń i sytuacji, a ja wciąż czuję, jakbyśmy się niedawno poznali. Bardzo dużo przeżyliśmy. Nasza miłość była poddawana wielu próbom. Każdy dzień udowadnia, czym jest miłość, a ja uwielbiam „List do Koryntian”, który dla mnie jest po prostu kwintesencją miłości, a który był już dziś cytowany. Warto go raz jeszcze przypomnieć: „Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie jest bezwstydna, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje”.

Miłość potrzebuje wybaczenia i nadziei

Monika Mularska-Kucharek – prezeska Łódzkiej Akademii Kobiecości, współwłaścicielka firmy szkoleniowej ART OF TRAINING, terapeutka, trenerka, mentorka rozwoju osobistego, poetka: – Miłość to dla mnie najbardziej wartościowe i uskrzydlające bogactwo, kuźnia mocy i siły, za którą każdego dnia jestem niezmiernie wdzięczna. I mam tutaj na myśli rożne wymiary tej miłości. Zarówno tę, która czyni mój związek szczęśliwym, jak i miłość, którą obdarzam moje dzieci, a one mnie, ale także ten szczególny wymiar miłości, czyli miłość do siebie samej, która jest bardzo ważna. Moją prywatną definicję miłości ujęłam swojego czasu w wierszu „Dekalog miłości”, który chciałabym przytoczyć.

Dekalog miłości

MIŁOŚĆ NIE ZNA GRANIC I NIE LICZY LAT

Potrzebuje tolerancji i zrozumienia

MIŁOŚĆ NIE WYBIERA I NIE OMIJA

Potrzebuje szacunku i akceptacji

MIŁOŚĆ TO NIE BAJKA

Potrzebuje wybaczenia i nadziei

MIŁOŚĆ ZNIEWALA I UPAJA

Potrzebuje rozsądku i rozumu

MIŁOŚĆ ŁĄCZY I WZBOGACA

Potrzebuje serca i namiętności

MIŁOŚĆ NIE JEST WIECZNA

Potrzebuje dojrzałości i wierności

MIŁOŚĆ OCZEKUJE I WYMAGA

Potrzebuje słów i uwagi

MIŁOŚĆ TO WYZWANIE

Potrzebuje wysiłku i motywacji

MIŁOŚĆ DAJE SZCZĘŚCIE I RADOŚĆ

Potrzebuje intymności i bliskości

MIŁOŚĆ USKRZYDLA I DODAJE SIŁ

Potrzebuje czasu i zaangażowania

Pięknych Walentynek!

Zebrała: Ilona Adamska

3+

Udostępnij:

Polecane artykuły

Send Us A Message