„To, co możesz uczynić, jest tylko maleńką kroplą w ogromie oceanu, ale jest właśnie tym, co nadaje znaczenie Twojemu życiu.” (Albert Schweitzer)
Życie we współczesnym świecie jest jak pływanie w nieograniczonym oceanie możliwości. Chyba nigdy dotąd nie było tak łatwo móc, próbować, sprawdzać, ale i wypłynąć i zostać zauważonym. Z jednak strony to ogromny dar i wielu z nas z tego korzysta, z drugiej część może poczuć się zagubiona, niepewna własnej drogi i własnych wyborów, a może i zniechęcona mnogością przyciągających uwagę ścieżek.
Współczesna mnogość możliwości to przede wszystkim wynik rewolucji naukowo- przemysłowej jaka dokonała się w świecie i ludziach na przestrzeni wieków, to nabierający coraz większego tempa dostęp nie tylko do technologii, do odkryć naukowych ale przede wszystkim do informacji. Jesteśmy wręcz zalewani tysiącami nowych informacji każdego dnia, z wielu źródeł, nasz mózg przetwarzając te dane wykonuje wręcz morderczą pracę, ale bywa i tak, że często brak jest nam nie tylko ich weryfikacji ale i własnego zdania na to co przyswajamy.
Jeśli jednak nauczymy się pływać w tym oceanie możliwości możemy osiągnąć naprawdę wiele, odkryć nieznane lądy i dopłynąć tam gdzie chcemy. Jest takie powiedzenie, które lubię: „Sky is the limit”, co znaczy, że tak naprawdę nie ma ograniczeń. Jak więc znaleźć na siebie sposób, by nauczyć się wybierać to co nam bliskie, to co nam służy, by odrzucić zbędne „przyciągacze uwagi i rozpraszacze”? I z drugiej strony, jak wyróżnić się w tym świecie, gdzie każdy może tę uwagę przyciągnąć, ale nie każdy potrafi? Jak zrobić to coś, by zostać zauważonym, jeśli czujemy, że to co robimy jest warte i ważne?
Pisząc bardzo skrótowo, myślę, że po prostu trzeba kierować się sercem i głową, w tej właśnie kolejności. „Pokłoń głowę przed sercem” jak mówią na moich zajęciach jogi. Już wyjaśniam jak to rozumiem. Serce, a więc emocje, to co nas pociąga, przywołuje, prosi o nasze zainteresowanie, to intuicja, która podpowiada nam zanim jeszcze coś rozumowo przemyślimy- tak, to jest to: to miejsce, ten zawód, to hobby, ten człowiek, ta pasja, idę właśnie tam! To powinna być dla nas pierwsza wskazówka, czasem jak przebłysk, bo nagle usłyszeliśmy jakieś słowo, albo muzykę, czyjąś nie do nas nawet skierowaną uwagę, napis na murze. Zdarza się, że jakaś wiadomość/ inspiracja/ sugestia bombarduje nas, dopomina się o uwagę niejednokrotnie, bywa, że po latach dopiero łączymy kropki w jedną całość i już wiemy dokąd prowadziła nas droga. Serce podpowie szybszym biciem, ale i wewnętrznym spokojem i akceptacją.
Rozum potrzebuje więcej, potrzebuje wiedzy, a w nią najlepiej uzbroić się nie tylko zdobywając kompetencje ale przede wszystkim obserwując siebie i swoje predyspozycje/ talenty/ mocne strony. Jak to zrobić? Po pierwsze musimy wiedzieć jak nazywają się poszczególne cechy, które chcemy u siebie ocenić i możemy to zrobić sami, albo skorzystać z podpowiedzi np. w internecie. A potem wnikliwa i czasem żmudna ocena każdej z nich najlepiej przy udziale kogoś zaufanego, by nam pomógł spojrzeć na siebie z trochę z dystansu, z zewnątrz. Możemy również skorzystać z profesjonalnych testów osobowości, np. tego zmieszczonego w książce „Twój psychologiczny autoportret. Dlaczego kochasz, myślisz, postępujesz właśnie tak” Johna M. Oldham i Lois B. Morris.
Za pomocą testu Gallupa przeprowadzonego przez internet można ocenić wrodzone talenty, co pomaga znaleźć w sobie źródło naturalnego potencjału. Myślę jednak, że sam wynik testu to za mało, ważniejsza jest jego interpretacja i to, że warto popracować nad wzmacnianiem w sobie tych sprzyjających nam cech. Można wreszcie skorzystać z profesjonalnych testów wykonywanych przez konsultantów np. Struktogram lub Fris i z ich pomocą przekonać się, upewnić w którą stronę będzie nam bliżej, łatwiej czy bardziej satysfakcjonująco.
Składając w sobie te wszystkie odczucia ( serce) i zdobyte informacje ( rozum) będzie nam o wiele łatwiej wybierać ścieżki i wyzwania zgodne z nami, osiągać to co nas woła, zaistnieć. Będzie też łatwiej odmawiać czemuś co nam nie do końca pasuje i tylko zakłóca naszą uwagę i koncentrację na własnym wybranym celu. Ja, dzisiaj mogę z pełnym przekonaniem napisać, że jestem przykładem tego wszystkiego, pójścia za głosem serca i przy wykorzystaniu wszystkich swoich wrodzonych talentów, ale i tych nad którymi pracowałam. Wszystko to po to by prowadzić i Oddział Okulistyczny, i Centrum Medyczne, i w konsekwencji Portal Przejrzyj Na Oczy i Stowarzyszenie o tym samym tytule. Zapraszam na www.przejrzyjnaoczy.pl po dawkę inspiracji i motywacji.
Agata Plech – dr nauk medycznych, autorka książki “Przejrzyj na oczy”
Prezes Stowarzyszenia Przejrzyj Na Oczy oraz twórczyni i kreatorka serwisu www.przejrzyjnaoczy.pl
